Filip Szymczak, Filip Jagiełło

i

Autor: cyfrasport Filip Szymczak, Filip Jagiełło

Lider ma apetyt na sukces

Lech mocno przyspieszył w lidze, odjedzie rywalom na dobre? Filip Szymczak wprost o ambicjach Kolejorza

2024-09-19 12:52

Piłkarze Lecha rozpędzili się na starcie sezonu i zasłużenie są liderem ekstraklasy. W poprzedniej kolejce rozbili Jagiellonię, ale ważne było także to, że w końcu odblokował się obiecujący napastnik Filip Szymczak (22 l.). Czy podtrzyma skuteczność w starciu ze Śląskiem w 9. kolejce?

Od samego początku wiedział, co chcę zrobić

Ostatnio Szymczak się przebudził, bo w odstępie czterech dni strzelił dwa gole. Najpierw zdobył bramkę dla młodzieżowej reprezentacji Polski, w wygranym 3:1 wyjazdowym meczu z Bułgarią. Następnie pomógł Lechowi w pokonaniu Jagiellonii 5:0. Wszedł w końcówce i pewnie wykorzystał rzut karny. To był dla niego ważny moment. Czekał na niego od lutego. Wtedy także wykorzystał jedenastkę, a Kolejorz pokonał Jagiellonię na Podlasiu. - Od samego początku wiedziałem, co chcę zrobić. Wybrałem róg, ustawiłem piłkę i wszystko się udało - powiedział Szymczak, cytowany przez klubowe media.

Choć był pod presją, to podołał zadaniu

Piotr Reiss, były napastnik Lecha i król strzelców ekstraklasy, komplementuje młodego gracza. - Dobrze, że się odblokował i pewnie uderzył z 11 metrów - mówi legendarny as Kolejorza. - W tej sytuacji spodobało mi się zachowanie kolegów, że pozwolili wykonać mu ten rzut karny. W ten sposób pokazali, że chcą mu pomóc. Choć był pod presją, to podołał zadaniu. Nie przestraszył się. Po strzale było widać, jak ten gol był mu potrzebny - dodaje.

Marek Papszun nie tylko ograł, ale i uszczypnął Legię, Zdradził, o co prosił prezesa Rakowa

Warto jeszcze poczekać i być cierpliwym

Szymczak należy do największych nadziei poznańskiego klubu. Wszyscy powtarzają, że ma ogromne możliwości i czekają na eksplozję jego talentu. Może jego kariera przyspieszy pod rządami trenera Nielsa Fredriksena? - Myślałem, że szybciej zabłyśnie, ale jego rozwój został wyhamowany przez kontuzję - tłumaczy Reiss. - Jednak nie skreślałbym go, bo w tym chłopaku naprawdę drzemie duży potencjał. Ja to widzę i cierpliwie czekam na ten moment, gdy "odpali" na dobre. Uważam, że warto jeszcze poczekać i być cierpliwym. To powinno się Lechowi opłacić. Przy swoich warunkach fizycznych jest mobilny i dość dynamiczny - opisuje.

Nie mogą popaść w samozachwyt

Lech jest rozpędzony na początku rozgrywek. Wygrał cztery mecze z rzędu, a w sumie już w sześciu spotkaniach nie stracił gola. Bramkarz Bartosz Mrozek jest niepokonany od 450 minut. - Wiele rzeczy idzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami - powiedział Szymczak, cytowany przez oficjalny portal Lecha. - Ale nie możemy myśleć o popadaniu w samozachwyt. To, że dobrze wyglądamy jest efektem ciężkiej pracy. W drużynie na pewno zrobiło się weselej, ale w żadnym stopniu luźniej. Wiemy, jakie w tym sezonie mamy cele przed sobą. Nikt nie ma zamiaru zdejmować nogi z gazu - zapowiedział napastnik lidera ekstraklasy.

Wicemistrzowie Polski odpowiedzieli na apel o pomoc. Piłkarze Śląska w walce z wielką wodą

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?

Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Czy Lech Poznań będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Michał Probierz dla SE: Lewandowski wciąż jest ważny dla reprezentacji
Piotr Reiss

i

Autor: Cyfrasport Piotr Reiss
Najnowsze