Danijel Ljuboja, nowa gwiazda ligi

2011-07-29 4:00

Danijel Ljuboja (33 l.) jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii polskiej ligi. Legia zapewniła mu pół miliona euro rocznie, w zamian za co Serb ma ją doprowadzić do mistrzowskiego tytułu.

Do Ekstraklasy przyszło też kilku innych, ciekawych graczy. "Super Express" przedstawia pięć potencjalnych gwiazd nadchodzącego sezonu. Ljuboja to największy hit transferowy, a zarazem największy znak zapytania. Piłkarz, który radził sobie we Francji i w Bundeslidze, ma dać Legii upragniony tytuł. Pytanie tylko, czy będzie mu się chciało chcieć...

"Żewłak" jest z niego zadowolony

- Nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego zaangażowania w treningi czy sparingi - mówi nam Michał Żewłakow, kolega Ljuboji w Legii. - Danijel ma bardzo bogate CV, kilka świetnych zespołów w biografii. Gdyby miał tylko jeden, można by mówić o przypadku. Jeśli jednak przechodził z jednego dobrego klubu do drugiego, to znaczy, że coś w nim jest. Ma szansę stać się bardzo silnym punktem Legii - zapewnia nas "Żewłak".

Wiele wskazuje na to, że Ljuboja rzeczywiście się sprawdzi. Podobnie jak jego rodak i rówieśnik, a zarazem konkurent do tytułu, Ivica Iliew. Wielu kręciło nosem na ten transfer Wisły, a zarzut był podobny - wiek, czyli że zgrana karta. Już w pierwszych meczach pucharowych Iliew udowodnił jednak, że wcale nie myśli o emeryturze.

- W ostatnim sezonie w Serbii zdobyłem wszystko. Mistrzostwo, puchar, koronę króla strzelców. Odszedłem, bo chciałem spróbować jeszcze czegoś nowego - mówi "SE" Iliew. Jak na razie to próbowanie wychodzi mu bardzo dobrze.

Tonew przyćmi Peszkę?

Lech przeprowadził tylko jeden transfer, ale za to, jak twierdzą w Poznaniu, bardzo konkretny. 21-letni Bułgar Aleksandar Tonew ma sprawić, że w Lechu już nikt nie będzie wzdychał do Sławomira Peszki.

Ciekawy gracz pojawił się też w Śląsku Wrocław. Johan Voskamp, król strzelców drugiej ligi holenderskiej, to również potencjalny kandydat do korony w Polsce. Dobry wiek, bez kontuzji, profesjonalista i lis pola karnego. Na polską ligę powinno wystarczyć.

Furorę, tak przynajmniej twierdzą Józef Wojciechowski i Zbigniew Boniek, powinien też zrobić nad Wisłą Edgar Cani. Albańczyk ma jednak niełatwe zadanie. Musi zastąpić w Polonii Smolarka i Sobiecha, a przy okazji znieść humory właściciela klubu. Łatwo nie będzie, ale Boniek zapewnia, że Cani da radę...

Oni też mogą błysnąć w Ekstraklasie

Ivica Iliew (33 lata, Serbia, Wisła)

l Przyszedł za darmo

l Kontrakt: 300 tys. euro

l Dwa razy grał w Lidze Mistrzów z Partizanem Belgrad i właśnie na to doświadczenie liczą w Krakowie. A sam Iliew ma ochotę na powtórzenie sukcesów z Serbii.

Aleksandar Tonew (21 lat, Bułgaria, Lech)

l Przyszedł za 500 tys. euro

l Kontrakt: 180 tys. euro

l Kapitan reprezentacji U21, najlepszy piłkarz młodego pokolenia w Bułgarii. Z CSKA Sofia poznał smak fazy grupowej Ligi Europejskiej. Nazywany bułgarskim Kaką.

Johan Voskamp (27 lat, Holandia, Śląsk)

l Przyszedł za 300 tys. euro

l Kontrakt: 250 tys. euro

l W dwóch ostatnich sezonach strzelił 51 goli w drugiej lidze holenderskiej. W wolnych chwilach jest... dziennikarzem. Koledzy ze Śląska nadali mu przydomek Bergkamp. Oby był równie skuteczny.

Edgar Cani (22 lata, Albania, Polonia Warszawa)

l Przyszedł na roczne wypożyczenie z Palermo

l Kontrakt: 250 tys. euro

l Już w wieku 17 lat zadebiutował we włoskiej Serie B, w pewnym momencie interesował się nim nawet Inter Mediolan. Do Polonii polecił go Zbigniew Boniek, który stwierdził, że jeśli Cani nie sprawdzi się w Polsce, to znaczy, że on, Boniek, nie zna się na piłce.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze