W kibicowskich środowiskach Wisły Kraków zawrzało. We wtorek wieczorem powołując się na źródła w Legii Warszawa poinformowaliśmy, że w środę Krzysztof Mączyński przejdzie badania w stołecznym klubie i podpisze z nim dwuletni kontrakt. Taka decyzja piłkarza bardzo nie spodobała się fanom "Białej Gwiazdy". Jeszcze niedawno był jednym z ulubieńców, a teraz stał się zdrajcą.
30-letni pomocnik to wychowanek drużyny z Reymonta. Właśnie dlatego w Krakowie cieszył się tak dużym szacunkiem. Sęk w tym, że teraz odchodzi do znienawidzonej Legii, a dla kibiców nie ma absolutnie żadnego znaczenia, że chciał wreszcie dostawać regularne wypłaty i bić się o najwyższe cele (a w Wiśle z jednym i drugim było bardzo ciężko). Szybko został okrzyknięty nie tylko "sprzedawczykiem", ale też kłamcą. Fani z otchłani internetu wyciągnęli bowiem wideo z jednego z programów "Liga+Extra" na antenie Canal+Sport, na którym Mączyński bierze udział w popularnej grze "Pomidor".
W pewnym momencie prowadzący zadają mu pytanie o transfer do Legii, a ten zdecydowanie, bez namysłu odpowiada, że to nie wchodzi w grę.
W internetach nic nie ginie pic.twitter.com/6EfTlsC2bz
— Maciej Kozina (@KozinaMaciej) 4 lipca 2017
Kibice Wisły nie szczędzili piłkarzowi ostrych słów: "Szmata bez honoru", "Kraków ci nie wybaczy. Pamiętaj, że honor droższy od pieniędzy", "Judasz. Nie byłeś godzien koszulki z Białą Gwiazdą", "Być pazernym to jedno, a dwulicowym drugie" - to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się na Twitterze odnośnie transferu Mączyńskiego do Legii. Czy 30-latkowi uda się zadomowić w Warszawie? Tego nie wiadomo. Ale pewne jest, że gdy przyjedzie wraz z nowym klubem do Krakowa na mecz z Wisłą, to czeka go bardzo gorące powitanie...