Marc Gual ma najlepszy moment w Legii
W tym sezonie Hiszpan rozegrał 30 meczów, strzelił w nich 12 goli i miał asyst. To podsumowanie jego dokonań we wszystkich rozgrywkach. Postawę napastnika Legii docenił także Paweł Skrzypek. Były obrońca zwrócił uwagę na jego atuty, w tym na drybling. - Postęp zrobił także Marc Gual - powiedział Paweł Skrzypek w rozmowie z Super Expressem. - W mojej ocenie to jego najlepszy okres od momentu, gdy trafił do Legii. Hiszpan ma niekonwencjonalną kiwkę, coś w stylu Mirka Trzeciaka sprzed lat. Z boku wygląda to tak, jakby nie wiedział, co chce zrobić. Ale on doskonale wie, jaki ma plan, choć nie zawsze mu to wychodzi. Gual też czuje wsparcie i zaufanie ze strony trenera Goncalo Feio - zaznaczył.
Ryoya Morishita największym wygranym w Legii? To tym czarował japoński samuraj, słuszna ocena?
Bartosz Kapustka zyskał pewność siebie
Były obrońca reprezentacji Polski dostrzegł także innych zawodników Legii, od których zależą poczynania stołecznego zespołu. - Odrodził się Bartosz Kapustka - tłumaczył Skrzyypek w rozmowie z naszym portalem. - Zyskał pewność siebie, jest liderem. Widać, że nadaje na tych samych falach, co trener Goncalo Feio. Jest między nimi chemia. Wydaje mi się, że już nikt nie płacze po poprzednim kapitanie Josue. Poziom trzyma Paweł Wszołek, który ma bardzo udaną rundę i - jak Morishita - ciągnie ten wózek. Szarpie dalej na prawej stronie, choć został przesunięty do obrony. Dobrze wprowadził się Kacper Chodyna. Wie, co zrobić z piłką, z czasem będzie coraz pewniejszy. Dlatego jego transfer oceniam nam plus - podkreślił były kadrowicz.
- Marc Gual ma niekonwencjonalną kiwkę, coś w stylu Mirka Trzeciaka sprzed lat. Z boku wygląda to tak, jakby nie wiedział, co chce zrobić. Ale on doskonale wie, jaki ma plan, choć nie zawsze mu to wychodzi - powiedział Paweł Skrzypek w rozmowie z Super Expressem.