Legia była konkretna
Przez ostatnia lata Burch występował w FC Luzern. Czym przekonali go działacze wicemistrza Polski? - Były oferty, były zapytania - wyjawił Marco Buch w rozmowie z oficjalnym portalem Legii. - Hannover też pytał, ale nie było tam żadnych konkretów. Legia była konkretna, a ja chciałem tutaj trafić. Chciałem dołączyć do wielkiego klubu. Chciałem być częścią historii zasłużonej drużyny, z bogatą przeszłością, ze wspaniałymi piłkarzami, wyjątkowymi kibicami, ale też dobrą dla mnie perspektywą rozwoju - wyznał.
Już raz ośmieszył polską kadrę, zrobi to znowu? Mołdawia mobilizuje się na Polaków
Od razu spodobał mu się ten projekt
Nowy obrońca tak uzasadnia przejście do warszawskiej drużyny. - Szukałem wiele informacji o Legii - opowiadał. - Mój menedżer prowadził wiele rozmów, sam odbyłem rozmowę z trenerem – Kostą Runjaiciem. Widziałem, że klub bardzo chce mnie pozyskać. Legia była bardzo zdeterminowana, a mi od razu spodobał się ten projekt. Poczułem magię tego miejsca. Wokół Legii jest wyjątkowa otoczka. Całe miasto żyje razem z klubem. Wszyscy czekają na mecze naszej drużyny. To było niesamowite i tym bardziej potwierdziło mi, że moja decyzja jest dobra - przyznał.
Nie zgadniecie, co zrobił Marco Burch przed transferem do Legii. Szwajcar zdradził jaką ma pasję