Drużyna go potrzebowała
W tym sezonie Jan Ziółkowski występował w trzecioligowych rezerwach Legii. W pierwszym zespole zadebiutował w meczu z Radomiakiem, gdy wszedł na ostatnie minuty w miejsce Artura Jędrzejczyka. Kolejną szansę dostał w meczu z Wartą. Tym razem jednak zagrał od początku i miał wkład w wygraną 1:0. W linii obrony zastąpił "Jędzę", który pauzował za kartki. Młody defensor wypadł obiecujący. - Drużyna potrzebowała Janka, a on się nam odwdzięczył - powiedział trener Goncalo Feio podczas konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media. - Ciężką pracą pokazał to, że jest gotowy. Janek zagrał dobry mecz - zaznaczył.
Musi dalej się rozwijać
Szkoleniowiec docenił młodego zawodnika, ale zwrócił uwagę na to, aby pozwolić dalej mu się doskonalić. - Janek musi dalej się rozwijać - podkreślił trener Feio, cytowany przez oficjalny portal. - Zapamięta ten moment, ale dajmy mu zrobić kolejny krok. Teraz kluczowe dla niego jest: praca, rozwój, bycie takim samym Jankiem. Dajmy młodszym piłkarzom wejść normalnie w piłkarski świat. Bez ogromnej krytyki, ale także bez przesadnego optymizmu - zaapelował opiekun stołecznego klubu.