Mistrzostwo jest dla niego najważniejsze
Portugalczyk w kolekcji ma pięć trofeów. Zdobył Puchar Portugalii, Izraela i Polski. Ponadto listę wzbogacił o Superpuchar Portugalii i Polski. W ubiegłej edycji pomocnik Legii dorzucił jeszcze srebrny medal za wicemistrzostwo. W tym sezonie Josue nastawił się na wywalczenie tytułu. Klub ze stolicy nie ukrywał mistrzowskich aspiracji. To cel numer 1 dla piłkarzy z Łazienkowskiej. Tyle że po dobrym starcie rozgrywek Legia mocno wyhamowała. Ostatnio nie potrafiła poradzić sobie z ŁKS-em, najsłabszym zespołem w lidze. - Legia nie może tracić punktów w ten sposób - grzmiał trener Kosta Runjaić po zawodach. - To jest po prostu nieakceptowalne. Piłkarze ujrzeli w szatni moją inną twarz, ale tak musiało być - wyjawił rozczarowany szkoleniowiec.
Erik Exposito zostanie w Śląsku? Dyrektor sportowy lidera ekstraklasy o negocjacjach z gwiazdą ligi
Portugalski kapitan obudzi Legię?
Trudno dziwić się takiej reakcji, bo jego podopieczni zamiast gonić liderów, potykają się po raz kolejny. W ten sposób tytuł ucieka Legii, która jest pod ścianą. Cel na dwa ostatnie mecze: to sześć punktów z Cracovią, z którą najpierw zagra na Łazienkowskiej w 18. kolejce (17.12), a następnie w Krakowie (20.12) w zaległym spotkaniu 2. serii. Czy Josue zatańczy na „Pasach”? Jednak Legia nie będzie miała łatwego zdania, bo na przebudzenie liczy także krakowski zespół. Cracovia znalazła się w strefie spadkowej i notuje serię ośmiu meczów bez zwycięstwa. Trener Jacek Zieliński zmotywuje podopiecznych?
Jagiellonia ma coraz większy apetyt. Adrian Siemieniec stworzył potwora!