Stilić w meczu z Odrą Wodzisław nie tylko zaliczył cudowną bramkę (przedryblował kilku rywali i fantastycznym strzałem pokonał Adama Stachowiaka), ale również był autorem chyba najpiękniejszego podania w dotychczasowych meczach ekstraklasy. Stilić z pierwszej piłki, trochę od niechcenia podał do Hernana Rengifo, a ten znalazł się sam przed Stachowiakiem. Niestety, "Renifer nie trafił.
- A ja najbardziej żałuję sytuacji z 73 minuty, kiedy Stachowiak obronił moje uderzenie. Zabrakło mi w tym meczu skuteczności - mówi samokrytycznie Stilić.