Roman Kosecki nie może uwierzyć, że odszedł Lucjan Brychczy
Lista sukcesów Lucjana Brychczego w Legii jest dość pokaźna. To on cztery razy cieszył się z mistrzostwa Polski, a klubowych kronikach zapisał się jako ten, który rozegrał najwięcej meczów i strzelił najwięcej goli. - Zapamiętam pana Lucjana jako miłego człowieka, który zawsze był pozytywnie nastawiony do ludzi - mówi nam Roman Kosecki. - Wspaniały człowiek, wspaniały piłkarz. Gdy graliśmy w popularnego dziadka, to nigdy nie zdarzyło się, aby to on wszedł do środka. Po prostu był świetnie wyszkolony technicznie. Nie mogę w to uwierzyć, że nie ma go już wśród nas. Łezka w oku się zakręciła - podkreślił.
Lucjan Brychczy budował historię piłki i sportu w naszym kraju
Były kadrowicz zwrócił uwagę na ważny aspekt. W jego ocenie wiadomość o śmierci legendy Legii powinna być zauważona w mediach. - Nie wiem, może to głupio zabrzmi, ale wydaje mi się, że informacja o śmierci pana Lucjana to powinna być główna wiadomość w naszych mediach. Zamiast upamiętnić tego wybitnego sportowca, legendę naszego sportu, to pokazujemy w telewizji - przepraszam za określenie - idiotów. Pan Lucjan to nie tylko ważna osoba w historii Legii, ale i naszego futbolu. Budował historię piłki i sportu w naszym kraju. Należy mu się szacunek za to, czego dokonał. Należy oddać hołd legendzie i upamiętnić go z honorami - stwierdził były reprezentant Polski.
- Zapamiętam pana Lucjana Brychczego jako miłego człowieka, który zawsze był pozytywnie nastawiony do ludzi. an Lucjan to nie tylko ważna osoba w historii Legii, ale naszego futbolu. Budował historię piłki i sportu w naszym kraju. Należy mu się szacunek za to, czego dokonał - mówi Roman Kosecki w rozmowie z Super Expressem.