Waldemar Fornalik i Maciej Bartoszek odmówili klubowi, przed którym trzeci sezon w polskiej ekstraklasie. Nieoficjalnie trenerzy nie mogli zaakcpeptować polityki władz Bruk-Betu. Włodarze klubu ponoć lubią mieć decydujący wpływ na wiele spraw w klubie, także tych stricte sportowych. Z jakąkolwiek ingerencją właścicieli nie chcieli pogodzić się ani Fornalik, ani Bartoszek i Bruk-Bet musiał poszukać na stanowisko trenera kogoś innego. Znalazł Mariusza Rumaka, który w ostatnich rozgrywkach został zwolniony ze Śląska Wrocław.
Nieciecza będzie czwartym ekstraklasowym miejscem pracy Rumaka. 40-letni szkoleniowiec rozpoczynał przygodę z wielką piłką w Lechu Poznań. Później prowadził Zawiszę Bydgoszcz, a ostatnio zaliczył krótki epizod w Śląsku Wrocław. Do Niecieczy przychodzi z nadzieją dłuższego zakotwiczenia w jednym miejscu, ale zadanie nie będzie łatwe. Wymagania właścicieli klubu z Małopolski są bardzo duże. Wystarczy wspomnieć zwolnienie Czesława Michniewicza, który osiągnął ze "Słoniami" historyczny wynik.
- Chcę z tą drużyną iść do przodu. Nie chcę na razie mówić o ewentualnych zmianach kadrowych. Jestem pod wrażeniem bazy treningowej, w której wspólnie z zespołem przyjdzie nam pracować - oznajmił Rumak.
Za kilka dni po raz pierwszy spotka się z pierwszym zespołem i rozpocznie przygotowania do sezonu 2017/18. Na oficjalny debiut będzie musiał poczekać do 16 lipca. Wtedy Bruk-Bet podejmie wicemistrza Polski - Jagiellonię Białystok.
Nowym trenerem @BB_Termalica został Mariusz Rumak pic.twitter.com/OorjMdQsbY
— Bruk-Bet Termalica (@BB_Termalica) June 13, 2017