Dani Ramirez skupił na sobie uwagę wszystkich kibiców w Polsce. Piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego upadł na murawę w trakcie boju z Lechem Poznań i zmartwił wszystkich fanów, którzy całkowicie nie wiedzieli, co stało się z zawodnikiem. Informacje na temat jego stanu zdrowia przekazał jego menadżer.
Wiadomo, co z Danim Ramirezem. Piłkarz ŁKS padł na murawę w trakcie spotkania z Lechem
Mecz ŁKS z Lechem Poznań miał bardzo przykre konsekwnecje dla Daniego Ramireza. Piłkarz klubu z województwa łódzkiego rozprowadzał akcję w 42. minucie spotkania, gdy nagle, dość niespodziewanie, położył się na murawę. Podbiegł do niego jeden z piłkarzy Lecha, a chwilę później na stadionie pojawiły się służby medyczne, które odeskortowały Hiszpana z murawy wprost do karetki. Tuż przed opuszczeniem boiska Ramirez wskazywał gestem do kibiców zgromadzonych na stadionie, że nic mu się nie stało i jego stan nie wymaga dużej uwagi. W podobnym tonie wypowiada się menadżer piłkarza, który za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał informacje na temat zdrowia swojego współpracownika.
Zawodnik ŁKS miał kontaktować się ze swoim menadżerem i przekazać mu, że jego stan zdrowia nie jest zagrażający, a wszystko powinno skończyć się dobrze.
- Dani napisał, że wszystko raczej powinno być OK. Ufff! - napisał Marcin Makuszewski, agent piłkarza.