Półtora roku temu cały kraj obiegły zdjęcia z Rytla. Potworna nawałnica zniszczyła nie tylko tę miejscowość, ale i kilka okolicznych miejscowości. Dramat dotknął też tamtejszą drużynę, Brdę. Klub z A Klasy przez kilka miesięcy nie miał własnego boiska, które zostało zalane. Pomoc na czas konieczności naprawy murawy zaoferował ligowy rywal, MKP Szlachta.
Wielomiesięczna praca poszła na darmo, bo na początku nowego roku, kolejny wandal postanowił zniszczyć im boisko. - Jakiś niespełna rozumu człowiek - bo trudno go nazwać inaczej - pod osłoną nocy wjechał na murawę naszego stadionu i urządził sobie na niej tor wyścigowy - opowiadał na łamach portalu SportoweFakty.wp.pl, Mateusz Weyna z Brdy Rytel.
Scenariusz taki sam, jak w przypadku pozostałych historii z ostatnich kilku miesięcy. W listopadzie 2018 roku, nocny rajd urządzono na murawie Orła Czerna, ale tam sprawcę udało znaleźć się bardzo szybko. Pomogła w tym na pewno oferta Andrzeja Padewskiego z Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, który za pomoc w ujęciu wandala zaoferował wysoką nagrodę.
Zaledwie cztery dni temu, zniszczono boisko Orła Mikołajowice z legnickiej A Klasy. - Możemy tylko pogratulować pomysłu. Tak dziś wyglądało nasz boisko klubowe. Ktokolwiek coś widział lub słyszał prosimy o kontakt na priv. Zapewniamy dyskrecję. Nie bądźmy obojętni. Bo niedługo nic nie pozostanie na Naszej wsi. Dorwijmy gnojka. Sprawa została zgłoszona na policję. Liczymy jednak na pomoc mieszkańców. Może ktoś coś zauważył - czytaliśmy na fanpage'u Orła.
Dziś sprawa na policję zgłoszona nie jest. Brda Rytel dysponuje nagraniami z monitoringu, ale te mają być fatalnej jakości. Na szczęście, ziemia w nocy była zmrożona, a leżące warstwy śniegu sprawiły, że murawę będzie dało przywrócić się do poprzedniego stanu. Niestety, będzie to kosztowało sporo czasu. Pozostaje mieć nadzieję, że resztę z własnych pieniędzy pokryje wandal.
