Wprawdzie Przemysław Mystkowski ma dopiero 22 lata, ale w Ekstraklasie debiutował przed sześcioma laty w barwach Jagiellonii Białystok, której jest wychowankiem. Do zespołu wprowadził go... trener Michał Probierz, obecny trener Cracovii, który wtedy pracował na Podlasiu. Premierową bramkę w polskiej lidze Mystkowski zdobył wiosną 2016 roku w wygranym 3:1 wyjazdowym meczu z Koroną Kielce w 37. kolejce.
Tak Flavio Paixao strzelił decydującego gola w derbach Trójmiasta [WIDEO]
Potem różnie układały się jego losy. Dwa lata spędził w pierwszej lidze. Najpierw w Miedzi Legnica, a w poprzednim sezonie w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Przed obecnym rozgrywkami wrócił do Jagiellonii, ale jesienią grywał mało. Sytuacja zmieniła się, gdy zespół objął trener Iwajło Petew. W tym roku Bułgar wystawił go w wyjściowym składzie w trzech meczach ligowych.
Prekursor piłkarskich cieszynek walczy o życie. Piotr Rocki w stanie krytycznym. Najnowsze informacje
Przeciwko Cracovii wszedł dopiero w 86. minucie i nie zawiódł bułgarskiego szkoleniowca. Po dwóch minutach przechwycił piłkę na polu karnym. Mimo że miał rywali na plecach, to zdołał się odwrócić, a następnie oddał strzał po ziemi. Bramkarz Michal Pesković był zaskoczony. Słowak nie zdążył zareagować. Po chwili Mystkowski mógł cieszyć się z drugiej w karierze bramki w Ekstraklasie. Dla Jagiellonii to już czwarty mecz bez porażki i trzecia wygrana z rzędu. Dla Cracovii - piąta przegrana z rzędu.
Niesamowita przemowa solenizanta po triumfie Legii w Wielkopolsce [WIDEO]