Kiedy Lewandowski przychodził do Lecha, był "tylko" obiecującym piłkarzem, więc nie dostał lukratywnego kontraktu. Umowa za pierwszy sezon gry dla "Kolejorza" gwarantowała mu 120 tysięcy euro rocznie. W kontrakcie zapisano też podwyżkę na kolejne lata. I tak jego zarobki wzrosły o 15 procent, zarabia teraz niecałe 140 tysięcy euro. Czyli dwa razy mniej niż... Chilijczyk Cortes, rezerwowy warszawskiej Polonii.
Przeczytaj koniecznie: Mecz Odra Wodzisław – Polonia Warszawa, wynik 2:1. Luksik dobił Polonię
Lewandowski nie może się też równać z innymi gwiazdami Lecha, w którym najlepsi zarabiają ponad 200 tysięcy euro rocznie. Bardzo prawdopodobny transfer do Niemiec uczyni jednak z niego milionera.
- Lewandowski może liczyć na umowę w wysokości co najmniej 1,2 miliona euro na początek. Jeśli się sprawdzi, te pieniądze zostaną co najmniej podwojone - mówi Karol Glomb, menedżer dobrze zorientowany na polskim i niemieckim rynku. Podobnie zaczynał w Borussii Kuba Błaszczykowski. Jego pierwsza umowa oscylowała w granicach miliona euro, ale dzięki dobrym występom Polak dostał propozycję jej przedłużenia na dużo lepszych warunkach. Teraz Kuba jest jednym z najlepiej zarabiających polskich piłkarzy z pensją w wysokości 1,8 miliona euro.
Patrz też: Smuda znalazł kadrowicza
W Borussii jest niepisana zasada, że piłkarz pierwsze dwa lata gra na takiej umowie, jaką podpisał na początku. To okres weryfikacji ze strony klubu. Jeśli prezydent Watzke i dyrektor Zorc są zadowoleni, to składają piłkarzowi ofertę przedłużenia. Taką drogę powinien pokonać Lewandowski, którego przed tym transferem może powstrzymać już tylko... Lech.
- To, że Robert złożył deklarację, iż chce przejść do Borussii, niczego nie przesądza - studzi emocje Marek Pogorzelczyk, dyrektor Lecha. - Najpierw z Dortmundem musi się dogadać Lech, a propozycje Borussii nie są na razie satysfakcjonujące. Wydaje się jednak, że zarówno Lech, jak i Borussia prowadzą w sprawie Lewandowskiego typową negocjacyjną gierkę. Jedni chcą zmniejszyć kwotę, drudzy - podwyższyć. Znając życie, spotkają się pośrodku, czytaj na poziomie 5 milionów euro, i "Lewy" zacznie grać i zarabiać w Dortmundzie.