Roger Guerreiro

i

Autor: archiwum se.pl 54. miejsce, Roger Guerreiro (31 l.), piłka nożna, 1 600 000 zł To już jego czwarty, zdecydowanie najlepszy, sezon w Grecji. Choć jeszcze pół roku temu zanosiło się na to, że Brazylijczyk z polskim paszportem pożegna AEK Ateny (kontrakt 400 tys. euro). Klub szukając oszczędności rozstawał się z najlepiej opłacanymi graczami. Roger nie odszedł, a jesienią był nawet kapitanem drużyny. Ostatnio kilku młodym piłkarzom AEK obiecał premię w postaci tysiąca euro za zwycięstwo. Umowa obowiązuje go do końca sezonu. W ubiegłym roku podpadł greckiej policji, która na krótko zabrała mu nawet prawo jazdy. W tym przypadku nie zawinił piłkarz, lecz władze zespołu, które zapomniały ubezpieczyć klubowe auto, użytkowane przez Rogera. Przed kilkoma miesiącami po raz pierwszy został ojcem.W 2011: 2,3 mln (40. miejsce)Prognoza: spadek

Roger Guerreiro: Legia zrobiła dobry interes [WYWIAD]

2014-01-21 6:00

Roger Guerreiro (32 l.) wierzy, że jego rodak, Brazylijczyk Guilherme (23 l.), który kilka dni temu podpisał kontrakt z warszawskim klubem, będzie dużym wzmocnieniem mistrzów Polski. Była gwiazda Legii radzi młodszemu koledze, aby poznawanie Polski zaczął od… dobrego żurku.

"Super Express": - Guilherme powiedział, że to ty pomogłeś mu podjąć decyzję… To prawda?

Roger Guerreiro: - Tak. Rozmawiałem z nim i zachwalałem Legię jak tylko mogłem. Ale to nic dziwnego, bo kibicem tego klubu będę aż do śmierci. Również mój agent Robalinho chwalił Legię i zachęcał Guilherme do podpisania umowy. Natomiast co do umiejętności tego piłkarza, to znam go bardziej z opowieści, widziałem niewiele jego meczów, ale z tego co do mnie dociera, również od Robalinho, który dobrze go zna, wynika, że Legia zrobiła dobry interes. Guilherme jest bardzo szybki, może grać zarówno na skrzydle, jak i w środku, za napastnikami. Ktoś tak wszechstronny na pewno Legii się przyda.

- Które miejsca w Warszawie poleciłbyś rodakowi, a których powinien unikać?

- Na razie miasta zbyt dobrze nie widać, bo przykrył je śnieg. Proponuję więc Guilherme, żeby poczekał aż stopnieje i dopiero zaczął je poznawać. Po powrocie ze zgrupowania niech pomyśli o tym, jak rozgrzać zziębnięte ciało. Oczywiście, proponuję żurek. Co do dyskotek, to zbyt wiele mu nie podpowiem, byłem może raz czy dwa. Ale "shopping" to już jak najbardziej. Galeria Mokotów to był mój drugi dom (śmiech).

Przeczytaj: Samuel Eto'o chce zakończyć karierę w Mallorce

- Niedawno podpisałeś kontrakt z klubem Comercial ze stanu Sao Paulo. Już do końca kariery zostaniesz w Brazylii?

- Mam nadzieję, że nie. Z Commercialem podpisałem umowę tylko na cztery miesiące. Latem będę wolnym piłkarzem. Chcę znów wyjechać, ale nie za wszelką cenę. Warunki są dwa: albo bardzo dobre pieniądze, albo miejsce, które znam. Nie mam już ochoty na takie wyjazdy jak ten do Grecji, gdzie człowiek ciągle musi się dopraszać o należne pieniądze.

- A miałeś ostatnio z Polski jakieś sygnały?

- Dzwoniło dwóch menedżerów, ale bez konkretów. Słyszałem, że Legia zmieniła właścicieli. Może będzie okazja jeszcze wrócić? (śmiech). A jak nie, to jestem otwarty na inne polskie kluby. Jest w Polsce parę drużyn, w których warto by grać.

- Za kilka miesięcy w Brazylii odbędą się mistrzostwa świata. Jak twój kraj jest do nich przygotowany?

- Reprezentacja jest w o wiele lepszym stanie niż infrastruktura. Z nią będzie trochę problemów. Na pewno Polska była lepiej przygotowana do EURO 2012 niż Brazylia do mundialu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze