Ekstraklasa. Michaił Siwakow będzie rządził Wisłą Kraków

2011-01-31 3:00

Jestem środkowym pomocnikiem, więc będę rządził Wisłą. A w maju zamierzam świętować mistrzostwo Polski - deklaruje Michaił Siwakow (23 l.), który właśnie podpisał z krakowską Wisłą półroczny kontrakt.

Białorusin został wypożyczony z Calgiari Calcio. Do włoskiego klubu trafił w 2009 roku z BATE Borysów. Jednak nie udało mu się zaistnieć w Serie A.

Italii nie podbił

- Pierwszy rok był dla mnie bardzo trudny, bo nie znałem języka włoskiego - wyjaśnia "Super Expressowi" Siwakow. - Straciłem cały rok. Jak już nauczyłem się włoskiego, to zacząłem mieć problemy z kontuzjami: najpierw z łąkotką, później z ścięgnem Achillesa. W Calgiari się nie przebiłem, ale trochę pograłem na wypożyczeniu w zespole Piacenzy. Transfer do Włoch to była dla mnie szansa. Zawsze chciałem grać w Serie A, najlepiej w wielkich klubach jak Juventus, u boku mojego idola Alessandro Del Piero - zdradza.

Przeczytaj koniecznie: Szczypiorniści wrócili ze Szwecji. Źli, przybici, przegrani...

W drużynie Calgiari Białorusin zaprzyjaźnił się z napastnikiem Robertem Acquafrescą, który ma polskie korzenie.

- Wiem, że Robert ma polskich przodków, bo on to podkreśla na każdym kroku i mówi o tym cała szatnia - uśmiecha się Siwakow. - Opowiadał mi, że jego mama pochodzi z Polski. Gdy Robert dowiedział się, że mam ofertę z Wisły, to od razu zaczął zachwalać Kraków i Polskę. Przed powrotem do Włoch mam do niego koniecznie zadzwonić. Już przygotuje listę rzeczy, które muszę mu przywieźć z Polski. W pierwszej kolejności polskie jedzenie - śmieje się Siwakow.

Kriwiec go przekonał

Nie tylko Acquafresca zachęcał Siwakowa do przenosin do polskiej ligi. Pozytywną opinię o naszej Ekstraklasie wyraził także białoruski pomocnik Lecha Poznań, Siergiej Kriwiec.

Patrz też: Marcin Gortat szaleje, zdobył 25 punktów!

- To mój dobry kolega jeszcze z okresu, gdy razem graliśmy w BATE Borysów - opowiada. - Kriwiec powiedział, że Wisła to bardzo mocny zespół i tylko zyskam na przyjściu do Polski. Po kilku treningach z drużyną w Hiszpanii mogę stwierdzić, że mój rodak mówił prawdę. Kriwiec ostrzegł mnie, że mistrzem i tak będzie Lech. Odpowiedziałem: Siergiej, spójrz na tabelę. W końcu Wisła ma dużo większe szanse na tytuł. A ja chcę być mistrzem. Po to tu przyjechałem - podkreśla Białorusin.

Michaił Siwakow

Urodzony 16 stycznia 1988 roku w Mińsku, wzrost 188 cm, waga 80 kg, pozycja: środkowy pomocnik
Kluby: Smena Mińsk (Białoruś), BATE Borysów (Białoruś), Calgiari Calcio (Włochy), Piacenza Calcio (Włochy), Wisła Kraków (od stycznia 2011)
Reprezentant Białorusi

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze