Dusan Kuciak

i

Autor: screen/canal+sport

Skandal na meczu Ekstraklasy!

Skandaliczne sceny na meczu Ekstraklasy! Gwiazdor nie wytrzymał, uderzył chłopca od podawania piłek

2022-08-28 18:16

Byliśmy świadkami wyjątkowo ostrych scen w meczu Ekstraklasy między Miedzią Legnica a Lechią Gdańsk. "Miedzianka" niespodziewanie okazała się być drużyną lepszą od "Lechistów", a bramkarz ekipy z Gdańska, Dusan Kuciak, frustrację za złą grę swojej drużyny postanowił przelać na chłopcu od podawania piłek, uderzając go. Tak skandalicznych scen nie widzieliśmy od dawna.

O ile niesportowe zachowania są jedną z integralnych części futbolu, o tyle mało kiedy zdarza się, aby agresja graczy przenosiła się na osoby postronne i niewinne. W meczu między Miedzią Legnica a Lechią Gdańsk doszło do incydentu, obok którego nie da się przejść obojętnie. Bramkarz "Lechistów", Dusan Kuciak, będąc niezadowolony z postawy swoich kolegów na boisku, postanowił w przypływie agresji zaatakować chłopca od podawania piłek!

Marta Linkiewicz ma chłopaka. Zagadkowe zdjęcie trafiło do internetu. Tajemniczy mężczyzna złapał ją za ciało

Dusan Kuciak nie wytrzymał emocji. Dostało się niewinnemu

Do skandalicznej sceny z udziałem reprezentanta Słowacji w roli głównej doszło w 86. minucie spotkania. Bramkarz Lechii, chcąc jak najszybciej wznowić grę w meczu przeciwko Miedzi Legnica, z całym impetem wpadł na chłopca od podawania piłek, który stał za jego bramką. Widzowie nie mogli uwierzyć w zachowanie byłego golkipera Legii Warszawa i Hull City, a sędzia jak najszybciej podjął decyzję o tym, aby ukarać piłkarza żółtą kartką. Nagranie z incydentu między piłkarzem a niewinnym niczemu chłopcem do podawania piłek dostało się do internetu.

Nie żyje polska sędzia siatkówki Agnieszka Zyskowska. „Serca rozpadły się na kawałki”. Zmarła po walce z rakiem

Kuciak nie pomógł drużynie. Lechia przegrała

O ile Kuciak chciał pomóc druzynie, o tyle Miedzi udało się zachować prowadzenie nad Lechią. Kuciak w rozmowie z Interią nie ukrywał, że jest bardzo zawiedziony brakiem punktów z beniaminkiem Ekstraklasy.

-  To mecz, który chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Coś sobie ustalamy w szatni, potem wychodzimy na boisko i dzieje się coś zupełnie innego. Pierwszą bramkę tracimy po wrzucie z autu. (...) Nie wiem, czy to jest komedia, czy może horror? Nie chcę o tym mówić - podkreślił Słowak.

Sonda
Lubisz Lechię Gdańsk?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze