Kozulj miał umowę do lata, ale był już przygotowany dla niego nowy kontrakt, na kolejne 12 miesięcy, na lepszych warunkach. W nowej rzeczywistości klub nie byłby jednak w stanie udźwignąć tego finansowo. Wcześniej urodzony w Bośni zawodnik zgodził się na obniżkę pensji, ale zadeklarował chęć odejścia z klubu. Pogoń Szczecin rozwiązała również umowę z Soufianem Benyaminą.
Artur Boruc ZBESZTANY przez byłego rywala. "Zawsze mnie wkur****"
O ile ta druga strata nie boli aż tak bardzo, to odejście Kozulja jest szokujące. Po pierwsze, jak wspomniano, to jeden z czołowych graczy portowców. Zagrał w ich barwach 58 meczów i strzelił 12 bramek, a jego znakiem firmowym jest mocne uderzenie z dystansu.
Kolega Lewandowskiego miał WYPADEK! Złamał zasady i został ukarany
Bolesne jest nie tylko, że widać iż koronawirus będzie zabierał polskim klubom dobrych piłkarzy, ale również to, że przy okazji Kozulja Pogoń straciła szansę na niezły zarobek, bo w Szczecinie szacowano, że będzie go można sprzedać za 2-3 miliony euro. Rozwiązanie umowy oznacza oszczędności na kontrakcie, ale i stratę szansy na wspomniany wyżej zarobek.