Stał się legendą Lechii
W ostatnim meczu z Legią Flavio Paixao też strzelił gola, ale sędzia go nie uznał, bo piłkarz był na pozycji spalonej. Do Lechii przybył w 2016 roku. Został klubowym rekordzistą. Może pochwalić się 239 występami w ekstraklasie i 84 bramki. To najlepszy dorobek w dziejach gdańskiego zespołu w polskiej elicie. Długo ten wynik nie będzie poprawiony. Lechia spadła z ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu występowała nieprzerwanie przez 15 lat. Portugalczyk zapisał się także w historii ekstraklasy. Jest pierwszym cudzoziemcem, który przekroczył barierę 100 bramek. Ma ich na koncie 108. Poniżej wszystkie jego trafienia w ekstraklasie. Warto zobaczyć!
Człowiek o wielkim sercu
Tak dokonania Flavio podsumowała ostatnio jego żona Dominika Peszel. - Flavio Paixao jestem przedumna i to nie ze względu na bicie rekordów czy hat tricki - napisała Dominika Peszel w mediach społecznościowych. - Najbardziej jestem dumna za twoją postawę za zamkniętymi drzwiami. Za wodę na urodzinach, sylwestrach i weselach, za treningi na wakacjach, za codzienne wyrzeczenia, za pomoc kiedy nikt nie widzi, za wsparcie dla tych, których inni wyśmiewają, za regenerację na rzecz celebracji, za serce na dłoni dla tych najsłabszych, za burzenie stereotypów, za wiarę w siebie i w swoje ideały mimo fantazji anonimowych twórców. Jesteś wyjątkowym sportowcem i WIELKIM Człowiekiem. Idzie nowe - dodała żona piłkarza Lechii.