Igor Angulo za młodu

i

Autor: ARCHIWUM Igor Angulo za młodu

Ten grubasek wyrósł na króla. Partnerka Igora Angulo zdradza jego tajemnice z dzieciństwa

2019-06-14 16:00

Gdy przed trzema laty przyjechał do Polski nie sądził, że w naszym kraju odniesie największe sukcesy w karierze. Napastnik Górnika Zabrze Igor Angulo (35 l.) dwukrotnie sięgnął po koronę króla strzelców. W 2017 roku był najskuteczniejszy w pierwszej lidze (17 goli), a w minionym sezonie zdeklasował konkurentów w Ekstraklasie (24 bramki). Przedstawiamy sekrety hiszpańskiej gwiazdy polskiej ligi.

As Górnika Zabrze jest Baskiem, urodził się w Bilbao. - Jako dziecko był bardzo wstydliwy i dość nieśmiały - opowiada Argi Miren Romana Otero, narzeczona piłkarza, która o okres z dzieciństwa przepytała jego rodzinę. - Uwielbiał pomagać mamie w domu. Był łasuchem. Do dziś przepada za czekoladą. Zresztą tak jak i ja (śmiech). Jego ulubione danie to kotlet z frytkami i papryką. Zawsze robił grilla z rodzicami na plaży. Bawił się samochodzikami i klockami. W szkole nie miał problemów. Miał bardzo dobre oceny. Był wzorowym uczniem - zdradza ukochana lidera śląskiej drużyny.

Angulo w piłkę zaczął grać w wieku ośmiu lat. Wcześniej kopał z kolegami na sali. - Był bardzo zdyscyplinowany – twierdzi sympatia piłkarza. - Jako 10-latek dostał się do dziecięcej drużyny Athletic Bilbao. Klub woził młodych graczy autokarem na mecze. Jednak Igor na treningi i spotkania zawsze podróżował z tatą. Dzięki futbolowi szybko wydoroślał. Robił postępy, stawał się coraz lepszy. W Athletic przeszedł przez wszystkie zespoły juniorskie. W wieku 19 lat zadebiutował w pierwszym zespole z San Mames. W ten sposób spełnił marzenie z dzieciństwa. Nigdy nie był kapitanem. Zawsze grał w drużynach, gdzie byli chłopcy starsi od niego. Po raz pierwszy opaskę kapitana założył w Górniku Zabrze - podkreśla z dumą.

Był kibicem Athletic Bilbao, a piłkarze tego zespołu byli dla młodego Igora wzorami. - Podziwiał wszystkich zawodników, był w nich zapatrzony - zaznacza jego dziewczyna. - Później miał to szczęście, że dzielił szatnie ze swoimi idolami. Doceniał każdego z kolegów, ale najbardziej duet Julen Guerrero i Joseba Etxeberria. Jak już Igor postawił na piłkę, to nie miał czasu na inne dyscypliny. Najpierw trenował trzy razy, a potem zajęcia piłkarskie wypełniały mu cały tydzień. Unikał kontuzji, ale zdarzyło się, że miał problemy z pachwiną. Pauzował przez ten uraz kilka miesięcy - przypomina.

Igor Angulo z żoną

i

Autor: Instagram Igor Angulo z żoną

Piłkarz poznał Argi w 2012 roku, a w związku są od pięciu lat. Oboje pochodzą z Bilabo. Narzeczona towarzyszy mu od początku pobytu w śląskiej drużynie. Para spodziewa się dziecka. Za kilka miesięcy urodzi się ich córeczka. Zastanawiają się nad imieniem dla niej. Igor proponuje - Jana, a Argi obstawia za Cloe. Ustalają także datę ślubu, który odbędzie się zapewne w ich rodzinnym mieście. - Cenię w nim to, że jest skromny, opiekuńczy i troskliwy. Nie jest przesądny - Argi docenia charakter gwiazdy Górnika.

Pasją zawodnika są podróże i wyprawy w góry. Na urlop zabierał sympatię w interesujące zakątki świata. Odpoczywali m.in. na wyspach Bahama, w Tajlandii, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy Omanie. Angulo zwiedza także Polskę. Gdy ma wolny dzień to poznaje nasz kraj, organizując wycieczki po polskich miastach. - Podoba mu się każdy rodzaj muzyki, zna wszystkie aktualne przeboje. Nic nie zbiera. Kolekcjonuje tylko nagrody, którymi jest wyróżniany - kończy z uśmiechem przyszła pani Angulo.

Najnowsze