Po tym sezonie z Lechem rozstaje się Christian Gytkjaer. Duńczykowi kończy się umowa i chciałby sprawdzić się w nowym otoczeniu. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych (21 goli) i pewnie zmierza po koronę króla strzelców Ekstraklasy. W każdym razie godnie pożegnałby się z poznańską „Lokomotywą”.
Dani Ramirez o walce o wicemistrzostwo: Lech jest jak ukryty lew, który może zjeść Piasta
Jego następcą ma być Mikael Ishak. Szwed ma ze sobą cztery występy w reprezentacji Szwecji, z kadrą zagrał nawet na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Przez ostatnie 3,5 roku występował w Norymberdze. Przed dwoma laty pomógł a awansie do Bundesligi. W ubiegłym sezonie już w drugiej lidze zagrał tylko w 11 meczach, strzelił gola. - Kilka tygodni temu mówiłem, że mamy wyselekcjonowaną trójkę napastników - powiedział trener Dariusz Żuraw przed meczem z Cracovią, którego wypowiedź cytuje oficjalna strona „Kolejorza”. - Mikael był na tej liście bardzo wysoko i długo czekaliśmy na niego. Mam nadzieję, że przejdzie pomyślnie testy medyczne i będzie to strzał w „dziewiątkę” - zapowiada szkoleniowiec Lecha. Oby miał rację.
Młoda gwiazda Lecha odejdzie z klubu? Jóźwiak na celowniku legendarnego klubu [SUPER SPORT]