Wszystko jest na dobrej drodze
Nowy napastnik podpisał kontrakt do czerwca 2027 roku. Patryk Klimala pochodzi z Dolnego Śląska. Jak przyznał w rozmowie w Canal+ Sport na stadion przy Oporowskiej we Wrocławiu z rodzinnego domu ma ok. trzydziestu minut jazdy samochodem. Ostatnio był piłkarzem Hapoelu Beer Szewa. Jednak ze względu na wojnę w Izraelu, opuścił ten kraj. Od kilku dni trenuje ze Śląskiem. - Wszyscy są szczęśliwi, ja jestem zadowolony, wszystko jest na dobrej drodze. Poprosiłem trenera Jacka Magierę z włodarzami klubu, aby wydali zgodę na treningi, którą dostałem - powiedział Patryk Klimala w rozmowie z Canal+ w przerwie meczu z ŁKS-em, gdy został zaprezentowany wrocławskim kibicom.
Chciałby wrócić do normalności
Jednak w tym roku nie zobaczymy go w barwach Śląska. - Ciężko powiedzieć, czy zagram w tej rundzie - tłumaczył nowy nabytek. - Sytuacja jest niecodzienna. Władze klubu, jak i ja, będziemy się starali, aby jeszcze zagrał w tej rundzie. Jestem już miesiąc poza treningami z drużyną. Po tym wszystkim, co się w moim życiu piłkarskim i prywatnym wydarzyło, to nie ukrywam, że chciałbym wrócić do normalności, zacząć grać i strzelać gole - dodał Klimala w Canal+ Sport.