Marco Paixao Sebastian Mila Śląsk Wrocław

i

Autor: archiwum se.pl

Transfery 2014. Legia i Hiszpanie pobiją się o Marco Paixao

2013-11-30 4:00

Jeszcze tej zimy dojdzie do wojny o pozyskanie Marco Paixao (29 l.). Chrapkę na najlepszego strzelca ligi ma Legia, która według naszych informacji już dwukrotnie kontaktowała się z menedżerami Portugalczyka. Mistrz Polski ma jednak silną konkurencję - Almerię i Celtę Vigo, czyli dwa kluby z hiszpańskiej Primera Division.

Paixao to największe odkrycie tego sezonu Ekstraklasy. Napastnik Śląska prowadzi w klasyfikacji strzelców (przed wczorajszym starciem z Wisłą miał 10 goli). Sam piłkarz wiele razy podkreślał, że we Wrocławiu czuje się znakomicie, ale… kto by nie chciał grać w lepszym klubie i zarabiać dużo większe pieniądze?

Czytaj również: Lista 100 najlepszych piłkarzy magazynu "Four Four Two", jest trzech Polaków

Kontrakt Paixao ze Śląskiem nie jest wysoki, Portugalczyk ma zagwarantowane niecałe 120 tysięcy euro za sezon. To o wiele mniej niż dostają największe gwiazdy polskiej ligi. W Legii mógłby zarabiać co najmniej trzy razy tyle.

Według naszych informacji w ostatnim czasie mistrz Polski dwa razy kontaktował się z agencją reprezentującą Portugalczyka. Ta jest za transferem Marco do Warszawy, ale decydujące słowo będzie należało do Śląska, bo piłkarz ma dwuletni kontrakt z tym klubem. Ile jest wart obecnie najlepszy strzelec polskiej ligi? Jego otoczenie uważa, że wrocławianie powinni go puścić za około 700 tysięcy euro.

Jeszcze tej zimy Paixao chciałyby sprowadzić też dwa kluby z Hiszpanii. Zainteresowanie Portugalczykiem wykazują broniące się przed spadkiem Almeria i Celta Vigo. Oba zespoły potrzebują wzmocnień w ataku i uważnie monitorują Paixao. Sęk w tym, że kluby z dołu Primera Division nie mają wielkich budżetów i wolałyby najpierw wypożyczyć Portugalczyka ze Śląska, a dopiero jeśli się sprawdzi, wykupić za większe pieniądze. Agenci Paixao właśnie taką propozycję przedstawią lada moment, ale niemal na pewno zostanie ona odrzucona.

Zobacz także: Wojciech Szczęsny legendą Arsenalu? Arsene Wenger wierzy, że tak

Wrocławianie nie będą chcieli stracić najlepszego piłkarza, dostając niewielkie pieniądze za jego wypożyczenie. W grę może wchodzić tylko transfer definitywny i kto wie, czy to nie Legia stanie się liderem w walce o jego usługi.

Warszawianie nie mają napastnika z prawdziwego zdarzenia i jeśli marzą o Lidze Mistrzów, to muszą szukać wzmocnień na tej pozycji. Słowo "paixao" oznacza po portugalsku "pasja". I właśnie pasjonująco zapowiada się rywalizacja o najlepszego strzelca ligi.

Najnowsze