Lechia - Lech. Traore katem "Kolejorza"?

2011-05-21 7:00

Lech gra z nożem na gardle, więc przyjadą do nas zdeterminowani, z wszystkim najlepszym, co mają. Jesteśmy jednak gotowi, bo my też chcemy grać w pucharach. Obstawiam, że wygramy 2:1. Dla naszych rywali to może być koniec marzeń o Europie, ale trudno. Nie ma miejsca na litość - mówi "Super Expressowi" gwiazda Lechii, Abdou Razack Traore (23 l.).

W 24. kolejce Lecha pogrążył Mahamadou Traore, który strzelił jedynego gola dla Zagłębia Lubin i przez to poznaniacy stracili trzy punkty. - Nie mam nic przeciwko, żeby po tej niedzieli nazwisko Traore jeszcze gorzej się w Poznaniu kojarzyło. Nie strzeliłem gola od czterech kolejek, więc najwyższy czas się przełamać i pomóc drużynie - mówi Traore, który... cieszy się, że w Lechu zagra Artjoms Rudnevs.

Przeczytaj koniecznie: Lech Poznań. Aleksandar Tonew następcą Semira Stilicia?

Walczy o koronę

- To świetny napastnik i jeśli to prawda, że wyleczył kontuzję, to bardzo się cieszę! Pewnie gdyby nie grał, byłoby nam łatwiej, ale ja tak nie myślę. Głupio byłoby źle życzyć rywalowi. Wolę, żeby Rudnevs zagrał. Wtedy dojdzie do naszej bezpośredniej walki, bo przecież obaj liczymy się w walce o koronę króla strzelców. On ma 10 goli, ja tylko jednego mniej, a najlepsi po 11. Dlatego jestem przekonany, że najlepszego snajpera poznamy dopiero po ostatniej kolejce - przewiduje reprezentant Burkina Faso, który przyznaje, że w Lechu podziwia... Semira Stilicia.

Atak mają we krwi

- Uwielbiam takich kreatywnych, niekonwencjonalnych piłkarzy. Stilić ma wszystko to, co lubię, więc walka z nim to wyzwanie, ale takie przyjemne... Poza nim Lech to dla mnie Arboleda, Henriquez i wspomniany Rudnevs. Zanosi się na wielki mecz w Gdańsku, bo oba zespoły mają atak we krwi - przewiduje Traore, który zapewnia, że nie tylko Lech jest zdeterminowany, aby wywalczyć puchary.

Patrz też: Lech Poznań - Borussia Dortmund: Przyjęli Lewego jak króla

- Przecież Lechia w przyszłym sezonie będzie grać na nowym stadionie. Byłem na nim nieraz, oglądałem go z wielu stron. To jeden z najpiękniejszych obiektów w Europie, przypomina mi Allianz Arenę w Monachium. Europejskie puchary pasują tu doskonale!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze