Zagłębie miało dużo szczęścia. Grało w przewadze ponad godzinę, ale to Wisła długo prowadziła. Gdy opadła z sił, to wtedy gospodarze strzelili dwa gole. - Myślę, że najważniejsza informacja jest taka, że nareszcie wygraliśmy - wyznał Dariusz Żuraw, trener Zagłębia na konferencji prasowej. - Widać było, że też mieliśmy problemy, na co na pewno miała wpływ seria spotkań bez zwycięstwa, ale udało się przełamać. Dużo dała nam bramka na 1:1, po której poszliśmy za ciosem i zdobyliśmy zwycięskiego gola. Mieliśmy jeszcze kolejne okazje na podwyższenie prowadzenia, ale zawiodła skuteczność. Cieszymy się ze zwycięstwa i teraz z optymizmem czekamy na wyjazdowe mecze z Legią Warszawa i Górnikiem Łęczna. Zmiana Filipa Starzyńskiego związana była z jego problemem z kolanem. Nie jestem teraz w stanie powiedzieć, na ile poważny jest to uraz. W poniedziałek przejdzie dokładne badania i wtedy będziemy mądrzejsi - zaznaczył opiekun Zagłębia.
Zabójczy kwadrans dla Wisły Kraków. Zagłębie przerywa koszmarną serię [WIDEO]
Wisłę prowadził Marian Zimen, drugi trener. - Mecz zaczęliśmy dobrze, ale po czerwonej kartce dla Michala Frydrycha przyszedł dla nas trudny moment - powiedział po zawodach. - Zareagowaliśmy jednak bardzo dobrze i zdobyliśmy gola "do szatni". W drugiej połowie mieliśmy okazje na kolejne, ale nie udało nam się trafić do siatki. Strzeliło za to Zagłębie. Zawodnicy walczyli dzielnie o zwycięstwo do samego końca, ale do Krakowa niestety wracamy bez punktów - podsumował występ w Lubinie.
Właściciel Wisły grzmi po przegranej z Zagłębiem. Ogromna krytyka pod adresem arbitra