Przed Legią wyjazdowy mecz z Termaliką. W Niecieczy stołeczna drużyna zagrała trzy razy i każde z tych spotkań kończyło się porażką. Teraz w bramce warszawskiej ekipy zabraknie Artura Boruca, który za czerwoną kartę w spotkaniu z Wartą Poznań został zdyskwalifikowany. Nie będzie mógł zagrać w trzech meczach. Trener Aleksandar Vuković skomentował karę dla lidera zespołu. Wyznał także, kto zajmie jego miejsce między słupkami. - Kara dla Artura jest taka, jakiej się spodziewaliśmy - przyznał serbski szkoleniowiec, którego wypowiedź cytuje oficjalny portal mistrza Polski. - Dochodziły do mnie sygnały, że nasz bramkarz będzie zawieszony na więcej niż dwa spotkania. To dla nas bardzo trudna sytuacja. Artur jest bardzo ważną częścią zespołu. Swoją szansę dostanie Czarek Miszty. Wierzymy w niego. To nie jest chłopak, który stawia dopiero pierwsze kroki. Reprezentował Legię w meczach wysokiego gatunku, m.in. w Europie. To dobry moment dla niego, żeby wykorzystać doświadczenie z poprzednich lat i z obecnej rundy - przekonywał trener Vuković.
O tym marzy gwiazda Lecha Poznań. Dani Ramirez o celach i wyzwaniach, zrobi to po golu