- Chcę mocniej skoncentrować się na innych biznesach i projektach, w które jestem zaangażowany - oświadczył w mediach społecznościowych Mandziara, który w Lechii pełnił najważniejsze funkcje od 2014 roku. Był między innymi prezesem zarządu i prokurentem, a od maja ubiegłego roku pełnił funkcję prezesa rady nadzorczej Lechii. W gdańskim klubie dzieje się ostatnio źle, czego odzwierciedleniem są wyniki i ostatnia pozycja w tabeli ekstraklasy. - Jest mi bardzo przykro, ale nie mogę i nie chcę zaakceptować wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich dniach i tygodniach. Respekt, lojalność, zaangażowanie oraz pasja są podstawą do działania w klubie. Odcinam się od nienawiści, zawiści i hejtu, jakie – przykro mi o tym pisać - w otoczeniu Lechii panują na co dzień – dodał Mandziara w swoim oświadczeniu. Dziwne trochę, że chce on koncentrować się na innych biznesach w momencie, gdy Lechia przeżywa kryzys organizacyjny i sportowy.
Na posiedzeniu rady nadzorczej, które będzie miało miejsce 12 września ma być rozpatrzony wniosek o zawieszeniu w roli wiceprezesa Piotra Zejera. Zawnioskował o to sam zainteresowany, jednocześnie krytykując prezesa Pawła Żelema.