Na miejscu świadkiem obchodów będzie były bramkarz Górnika, Daniel Bielica który latem został graczem NAC Breda. - Kiedy zapadła decyzja o mojej przeprowadzce do ekipy beniaminka Eredivisie, uzupełniłem moją wiedzę o tym miejscu – mówi „Super Expressowi” w długiej rozmowie golkiper, który „z marszu” wskoczył między bramki swej nowej drużyny. - Wiedziałem więc, że Polacy są tu ważni, właśnie ze względu na ich udział w wyzwalaniu miasta. Ale nie miałem pojęcia, jak mocno zakorzeniona jest tutaj wdzięczność wobec polskich żołnierzy. Mówiąc wprost: fajnie być Polakiem w Bredzie! - uśmiecha się Bielica (piłkarzem NAC jest też Kacper Kostorz, a II trenerem – Tomasz Kaczmarek).
Pamięć polskich bohaterów klub postanowił uczcić trzema kompletami strojów meczów. Każdy z nich zawiera polski element: Orła Białego, specjalne podziękowania wpisane w herb dywizji, nazwiska i fotografie żołnierzy generała Maczka… - Nie sposób oczywiście porównywać oddawania życia z bronią w ręku do rywalizacji sportowej, ale… mocno mnie ta chlubna przeszłość dopinguje do roboty. Do tego, by nie zawieść tutejszych kibiców. Pokazać, że wciąż „Polak potrafi” – dodaje Bielica, któremu udało się zachować czyste konto w dwóch z ośmiu gier ligowych. Jego interwencje przyczyniły się też do sensacyjnej wygranej 2:1 beniaminka z Ajaxem! - „Niech mnie ktoś uszczypnie” – pomyślałem po tym zwycięstwie! To spełnienie marzeń – wspomina ten sukces polski golkiper.
W sobotę jego zespół zagra u siebie ligowy mecz z Waalwijk. Na trybunach – jak zwykle zresztą – nie braknie polskich akcentów. Tym razem mają być jednak wyjątkowe. - Nie mogę zdradzić wszystkich szczegółów, ale wiem, że coś fajnego się szykuje. „Ultrasi” przygotowali szczególną oprawę, „z przytupem”; będzie o niej bardzo głośno w Polsce! - zapewnia Daniel Bielica.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.