- Pomoc sędziów nie da wygranej Legii w LM.Przesmycki daje punkty Legii i odbiera słabszym finansowo. Ku... fryzjer numer 2? - napisał Kowalczyk. A wszystko z powodu dziwacznego sędziowania Tomasza Musiała, który w opinii wielu mógł podyktować przynajmniej jedną "jedenastkę" dla beniaminka. Zwłaszcza przy interwencji Igora Lewczuka, który nie tyle nie był zainteresowany piłką, co pozwolił sobie po prostu na bezczelne popchnięcie rywala, byle tylko ten nie oddał strzału. Po wpisie "Kowala" na Twitterze zapaliło się. Jedni przyznali byłemu reprezentantowi Polski rację, inni uznali że bredzi. Klasyk.
Pozostaje tylko pytanie, czy na podobne słowa nie zareaguje wreszcie PZPN? Kowalczyk to osoba publiczna. Twitter to kanał informacyjny. Zbigniew Przesmycki albo więc faktycznie bawi się w reżysera wydarzeń ligowych, albo po prostu pójdzie do sądu i udowodni, że jest inaczej. Logiczne, prawda?
Pomoc sędziów nie da wygranej Legii w LM.Przesmycki daje punkty Legii i odbiera słabszym finansowo.Kurwa fryzjer numer 2?
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) 30 lipca 2016