Trener Kosta Runjaić był tym, który jako pierwszy dał mu szansę. Najpierw w Pucharze Polski, a później w lidze. Jego następca Goncalo Feio także stawiał na obiecującego młodzieżowca. W meczu z Radomiakiem Wojciech Urbański zdobył debiutancką bramkę w ekstraklasie. Zagrał także w wyjściowym zestawieniu z Lechią i GKS-em Katowice. - Myślę, że był to dobry występ - powiedział Urbański po zawodach. - Wydaje mi się, że ten początek jako drużyna mieliśmy cięższy. Ale jak przeszliśmy ten gorszy moment, to uważam, że wyglądaliśmy jako drużyna bardzo dobrze - tłumaczył.
Legia w końcu złapała luz. To on napędzał ataki warszawskiego klubu, zasłużył na miano odkrycia?
Trener Goncalo Feio komplementuje młodego piłkarza. Jak on zapatruje się na rolę w warszawskim klubie? - Nie myślę nad tym, czy rośnie moja rola w Legii - odparł Urbański. - Na razie jak mam jakieś minuty, to staram się je wykorzystywać i pomagać kolegom. Na pewno cieszy to, że wychodzę w kolejnym meczu w pierwszym składzie. Ale to co powiedziałem: na razie skupiam się na tym, żeby pomagać kolegom. To jest najważniejsze na ten moment - podkreślił.
Niesamowity pokaz przy Łazienkowskiej, wszystko na cześć klubowej legendy. Ciarki!!! [WIDEO]
Młodzieżowy reprezentant Polski w meczu z GKS-em Katowice w środku pomocy wystąpił u boku Bartosza Kapustki i Rafała Augustyniaka. - Niedawno jeszcze oglądałem ich w telewizji, czy to Bartka i Rafała w reprezentacji Polski, a teraz mogę z nimi grać - wyznał Urbański. - To jest na pewno przyjemność. Widać, że mają duże umiejętności. To coś pięknego, żeby móc z nimi grać w środku pola - dodał obiecujący pomocnik Legii.
Kacper Chodyna coraz odważniej sobie poczyna. To największy wygrany w Legii?