Paulo Sousa

i

Autor: Cyfra Sport Paulo Sousa

Współpracownik Sousy przyłapany! Zobaczyły to tysiące, jest zdjęcie

2021-07-24 9:02

Polska Ekstraklasa jeszcze dobrze nie wystartowała, a już pojawiły się pierwsze negatywne komentarze dotyczące poziomu rodzimej ligi. W dobrej ocenie nie pomogły dwa pierwsze spotkania, a zwłaszcza rywalizacja Lecha Poznań z Radomiakiem Radom. Nudne widowisko z wysokości trybun obserwował Paulo Sousa wraz z asystentem. Jeden kadr oddał, jak ciekawe było to spotkanie.

Wielkimi krokami zbliżają się kolejne mecze eliminacji do mistrzostw świata. Polacy na koncie mają cztery punkty po trzech spotkaniach i nie mogą pozwolić sobie na wpadkę, bo to mogłoby oznaczać koniec marzeń o wyjeździe na przyszłoroczny mundial. Paulo Sousa trzyma rękę na pulsie i robi tournee po polskich miastach i stadionach. W piątek Portugalczyk pojawił się w Poznaniu.

Znany piłkarz doznał kontuzji podczas uprawiania SEKSU!| Futbologia

Wymowne zdjęcie asystenta Sousy. Wszyscy to widzieli

Starcie Lecha z beniaminkiem z Radomia był jednym z dwóch meczów w piątkowy wieczór. Niestety szybko potwierdziło się, że poziom polskiej Ekstraklasy w kilka tygodni nie uległ znacznej poprawie, bo spotkania pozostawiały wiele do życzenia. W stolicy Wielkopolski fani nie zobaczyli ani jednej bramki i rywalizacja zakończyła się podziałem punktów i wynikiem 0:0.

Bartosz Kapustka o kontuzji kolana. Przejmujący wpis gwiazdy Legii

Radomiak punkt zawdzięczał przede wszystkim Filipowi Majchrowiczowi, który dwoił się i troił w bramce beniaminka. Golkiper odbił kilka trudnych strzałów i nie pozwolił, aby gospodarze cieszyli się ze zdobycia bramki. Jednak pojedyncze sytuacje nie zmieniły obrazu gry, który przedstawić można na jednym obrazku z udziałem Sousy i jego asystenta.

Nudy w Poznaniu? Wymowne zdjęcie

Ujęcie nie było zbyt korzystne dla selekcjonera reprezentacji Polski i jego współpracownika. Portugalczyk w momencie stopklatki nie patrzył na mecz, a jego asystent ziewał, co może oznaczać, że widowisko pozostawiało wiele do życzenia. Kibice w komentarzach przejawiali nadzieje, że jednak ktoś trafił na listę Sousy i wyjazd do Poznania nie pójdzie na marne.

Najnowsze