Legia Warszawa znajduje się w największym kryzysie od wielu, wielu lat. Choć brzmi to kuriozalnie, mistrzowie Polski na tę chwilę bronią się przed spadkiem. I mimo że nikt nie zakłada czarnego scenariusza, sytuacja legionistów jest nie do pozazdroszczenia. W dodatku w czwartkowy wieczór pożegnali się z europejskimi pucharami i powodów do optymizmu jest jak na lekarstwo.
Nadciągają gigantyczne kłopoty dla Legii. To może być bolesne. Nie będzie odwrotu
Papszun zapytany o pracę w Legii. Wymowna reakcja
Nie pomogło nawet zwolnienie Czesława Michniewicza. Od tego momentu minęło już sporo czasu, a Legia wciąż nie ma szkoleniowca, którego można byłoby określić "trenerem na lata". Choć w przypadku warszawskiego klubu to i tak stwierdzenie nad wyrost. Dariusz Mioduski w wielu wywiadach zapewniał, że zamierza ściągnąć na Łazienkowską Marka Papszuna.
Sensacyjne informacje o Paulo Sousie. Nagły zwrot akcji? Wielki klub złożył mu ofertę
Szkoleniowiec od lat związany jest z Rakowem Częstochowa. Z klubem spod Jasnej Góry osiąga historyczne sukcesu i bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że to właśnie Papszun jest architektem tych osiągnięć. Nie dziwne więc, że jego nazwisko budzi zainteresowanie największych polskich zespołów. Na razie jednak trener związany jest umową z Rakowem.
Ważne słowa Papszuna po pytaniu o zainteresowanie Legii
Marzeniem Legii byłoby ściągnięcie trenera do Warszawy już zimą. Na razie jednak nie zanosi się na to i wiele wskazuje, że Papszun wypełni kontrakt z Rakowem, który obowiązuje do lipca 2022 roku. Szkoleniowiec o możliwość pracy w Legii został zapytany na konferencji prasowej po meczu Rakowa z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.
Odpowiedź trenera była wymowna. - To nie jest moment, żeby decydować. Dla mnie najważniejszy jest mecz z Górnikiem i udany - mam nadzieję - sezon, który się toczy. Cieszę się, że wygraliśmy i że trzymamy się czołówki - odpowiedział Papszun. Jego słowa dają do myślenia i wskazują, że sezon faktycznie dokończy w Rakowie.