Wzajemne zaufanie

2004-03-24 14:23

Podobno tak musi być, choć czasami brakuje przemyśleń i zdrowego rozsądku.

Każda kolejna runda rozgrywek ligowych daje bardziej obiektywną odpowiedź na pytanie: kto jak przepracował okres przygotowawczy. Czy jednak osiągane przez zespół wyniki są jedynym miernikiem efektów pracy?

Niemniej istotne są postępy indywidualne zawodników. Coraz trudniej o kluby, w których młody talent miałby prawie stuprocentową gwarancję rozwoju. Badania nad tym zjawiskiem przeprowadzane w Niemczech udowadniają, że ponad połowa reprezentantów tego kraju największe postępy poczyniła w wieku dojrzałym i nie była obiecującymi juniorami.

Piszę o tym, żeby trenerzy poczuli się odpowiedzialni za indywidualny rozwój zawodników i odwrotnie - by zawodnicy ufali tym trenerom, którzy mogą im najbardziej pomóc. Wtedy mniej będzie ciągłej rotacji i transferów bez myśli przewodniej.

Dla przykładu: Kowalczyk gra w rezerwach Wisły, Dubicki - strzela bramki dla Polkowic, a Brożek - dla GKS-u Katowice. Kryszałowicz, Sibik, Ziarkowski, Chałbiński wracają z zagranicznych wojaży, zaś Kosowski zatęsknił za Krakowem.

Najnowsze