Zbigniew Boniek jest z pewnością jedną z najważniejszych postaci polskiego sportu. To dzięki działaniom PZPN udało się zakończyć rozgrywki na szczeblu centralnym i dokończyć Puchar Polski, który w piątek do góry wzniosła Cracovia. Gdy do naszego kraju przyszła epidemia koronawirusa, wydawało się, że mecze zostaną odwołane do końca sezonu. Jednak negocjacje z rządem przyniosły nadspodziewane rezultaty, bo piłkarze nie tylko zakończyli zmagania, ale na trybunach pojawili się nawet kibice. Po piątkowym spotkaniu w Lublinie Zbigniew Boniek odkrył tajemnicę i zaznaczył, że w przygotowanie planu zaangażowana była cała armia ludzi.
Puchar Polski: Michał Probierz rozbrajająco o swojej pensji. To wyszło po dopiero po finale
qz-m3Sd-HGdW-2RdL
- Myślę, że Cracovia lekko zasłużyła na zwycięstwo. Szukała trzeciego gola. Miała przewagę liczebną po tym jak zawodnik Lechii został wyrzucony. Mecz był bardzo emocjonujący, a najpiękniejsze jest to, że ten finał udało się rozegrać. Nie było to łatwe, proszę mi wierzyć. Zrobić protokół, przygotować, zagrać całą ligę. Musiałbym zrobić tutaj całą listę osób, które zasługują na wielkie wyróżnienie. Pokazaliśmy, że jesteśmy poważną federacją - stwierdził Zbigniew Boniek po końcowym gwizdku w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Znany polski piłkarz NAGO w Internecie. Usilnie poszukiwał tej jednej osoby [ZDJĘCIE]
Nie jest tajemnicą, że Zbigniew Boniek prywatnie bardzo lubi się z Michałem Probierzem. Czy więc sukces szkoleniowca Cracovii ucieszył prezesa PZPN jakoś specjalnie? - Jeśli o mnie chodzi to tak: cieszę się, że wygrał Michał, jakby wygrał Piotr Stokowiec to by było to samo. Wszystkich znam, lubię i szanuję. Puchar powinien zdobyć ten, kto bardziej na niego zasługiwał. Zdarzyło się, że ten mecz był bliski remisu. Zwyciężyła Cracovia Michała Probierza i gratulacje dla niej. Niech nas dobrze reprezentuje w europejskich pucharach - skwitował sternik piłkarskiej centrali w Polsce.