Nie żyje Grzegorz Ibron, były piłkarz i trener, związany głównie z bydgoskimi klubami, takimi jak Zawisza czy Chemik. Właśnie w barwach Zawiszy Bydgoszcz, której był wychowankiem, Grzegorz Ibron awansował do Ekstraklasy i w spotkał się na boisku ze Zbigniewem Bońkiem. Później jednak ich drogi znacznie się rozeszły – Boniek trafił do Widzewa, a później grał w Juventusie oraz Romie. Ibron z kolei został w Bydgoszczy, po grze w Zawiszy przeniósł się do Budowlanych, a później do Chemika, z którym związał się także po karierze piłkarskiej – był tam trenerem oraz działaczem. Boniek jednak nie zapomniał o swoim koledze z dawnych lat.
Nie żyje Grzegorz Ibron. Zbigniew Boniek pogrążony w żałobie, tak pożegnał kolegę
Odeście Grzegorza Ibrona to duży cios dla bydgoskiego środowiska piłkarskiego. – Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację, że dziś w nocy w wieku 68 lat zmarł Grzegorz Ibron - wieloletni piłkarz, trener grup młodzieżowych i seniorów, kierownik drużyny oraz dyrektor klubu. Był związany z Chemikiem przez ponad 30 lat. Składając wyrazy współczucia, łączymy się w bólu z bliskimi zmarłego – przekazał Chemik Bydgoszcz na swoim profilu w mediach społecznościowych.
O swoim koledze nie zapomniał także Zbigniew Boniek. – Dostałem wiadomość, że zmarł Grzegorz Ibron, dobry kolega z bydgoskiej, piłkarskiej młodości. Dobry pomocnik, dobry człowiek. R.I.P Grzegorz. PS. Kondolencje dla rodziny – napisał były prezes PZPN na portalu X. Grzegorz Ibron zmarł w nocy z piątku (2.02) na sobotę (3.02), w marcu skończyłby 69 lat.