Zbigniew Boniek zapowiada SZYDERĘ Z WIDZEWA! Ale jest jedna istotna kwestia...

W zeszłym sezonie Widzew długo zmierzał w kierunku zaplecza PKO Ekstraklasy, ale w samej końcówce popadł w kryzys, przez który roztrwonił przewagę i musiał pozostać na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Cel na aktualne rozgrywki był zatem jasny - wywalczenie awansu do 1. Ligi i to w możliwe jak najbardziej spokojny sposób. Długo wydawało się, że łodzkiej drużynie uda się to uczynić, ale... znowu przyszedł dołek formy. I o promocję trzeba drżeć.

Anna Lewandowska w LUKSUSOWEJ sukience na weselu! Cena was ZADZIWI [ZDJĘCIA]

Awansują bowiem dwie najlepsze drużyny w tabeli, a trzecia będzie musiała walczyć w barażach, do których zakwalifikują się także ekipy z lokat cztery-sześć. I po niedzielnej porażce Widzewa groziło mu wylądowanie w tej strefie w przypadku zwycięstwa GKS-u Katowice ze Stalą Stalowa Wola. Na szczęscie dla łodzian lepsza okazała się drużyna z Podkarpacia, dzięki czemu przed ostatnim meczem wciąż wszystko jest w rękach zasłużonej ekipy.

A co na to wszystko Zbigniew Boniek?

Nie od dziś wiadomo, że Widzew leży sternikowi Polskiego Związku Piłki Nożnej na sercu. "Zibi" postanowił więc podkreślić, że choć piłkarze drużyny z Łodzi zasługują na szyderę z powodu swoich kiepskich poczynań boiskowych, to póki co wszyscy, którym zależy na sprawie, muszą skupić się na osiągnięciu celu, jakim jest powrót na zaplecze elity.