W meczu z Rakowem Jakub Moder technicznym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Jakuba Szumskiego. To była pierwsza bramka młodzieżowego reprezentanta Polski w Ekstraklasie. Za to trafienie został wyróżniony. To był najładniejszy gol 21. kolejki.
Tak na naszym portalu dzielił się wrażeniami ze spotkania z beniaminkiem. - Całe życie, od małego dzieciaka, marzyłem o tym, żeby zdobyć bramkę na tym stadionie - mówił Moder po spotkaniu z beniaminkiem z Częstochowy. - W końcu to zrobiłem. To wielkie przeżycie! Do tego gol w takim stylu, o takim nawet nie śniłem. Na pewno nie tak to sobie wyobrażałem. Piękny gol, piękne uczucie, po prostu spełnienie marzeń. Niesamowicie się cieszę się, że rozpocząłem strzelanie dla Lecha i to dość efektownie. Nie można oczekiwać, że za każdym razem, jak wejdę na boisko, to strzelę tak pięknego gola. Nie podpalam się się tym - podkreślał wtedy młody gracz poznaniaków.
Teraz Jakub Moder znów został bohaterem Lecha i ponownie popisał się efektowną bramką. W drugiej połowie doprowadził do wyrównania w meczu wyjazdowym z Jagiellonią (1:1). Po godzinie wszedł na boisko w miejsce Karlo Muhara. Już po dwóch minutach Moder ucieszył trenera Dariusza Żurawia. Młody pomocnik Lecha uderzył z dystansu z lewej nogi, co kompletnie zaskoczyło bramkarza gospodarzy Damiana Węglarza. Czy to będzie najpiękniejsza bramka 24. kolejki Ekstraklasy?