Decyzja o przeniesieniu Mistrzostw Europy w piłce nożnej na rok 2021 zapadła w marcu 2020. Pierwotnie turniej miał być rozegrany w 12 miastach od 12 czerwca do 12 lipca 2020 r. Ostatecznie turniej zostanie rozegrany w dniach 11 czerwca - 11 lipca 2021. Mecz inauguracyjny rozpoczął się w piątek, 11 czerwca w na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Ceremonię otwarcia uświetnił występ m.in. wybitnego tenora Andrei Bocellego. Mistrzostwa, mimo że rozgrywane w roku 2021, i tak nazywają się EURO 2020. Wielu kibiców zastanawia się, dlaczego władze UEFA nie zdecydowały się uaktualnić nazwy. Decyzja ta tymczasem zapadła jeszcze w kwietniu 2020. Przekazał ją wówczas Komitet Wykonawczy UEFA.
- Ta decyzja pozwala UEFA zachować pierwotną wizję uczczenia 60-lecia mistrzostw Europy w piłce nożnej (1960-2020). Ponadto będzie służyć jako pamiątka tego, jak cała piłkarska rodzina zjednoczyła się w reakcji na niespodziewane okoliczności - pandemię COVID-19 i trudną sytuację, z jaką zmaga się Europa i świat w 2020 roku - przekazały w 2020 roku władze europejskiego piłkarstwa.
EURO 2020. Mistrzostwa Europy na przestrzeni lat
Zaplanowany na 2020 rok turniej miał być szesnastym w historii zmaganiem o mistrzostwo Europy w piłce nożnej mężczyzn. W zainaugurowanych 11 czerwca mistrzostwach wezmą udział 24 drużyny. Tyle samo drużyn, po raz pierwszy w historii, wystąpiło cztery lata temu. Wcześniej w rozgrywkach brało udział 16 zespołów. Do roku 1992 w turnieju brało udział tylko osiem drużyn, a u zarania dziejów turnieju, czyli w latach 1960-1976, w elitarnych mistrzostwach brały udział tylko cztery drużyny. Z tego właśnie powodu nawet nasze wyśmienite reprezentacje prowadzone przez Kazimierza Górskiego i Antoniego Piechniczka nie zdołały wywalczyć awansu.
EURO 2020. Polacy na Mistrzostwach Europy
Polacy po raz pierwszy wystąpili w tych prestiżowych mistrzostwach w 2008 roku, drużyna pod wodzą Leo Benhakkera zanotowała spektakularną klęskę, choć jeszcze gorzej było w roku 2012, kiedy to, na rozgrywanym w Polsce i na Ukrainie turnieju drużyna wyselekcjonowana przez Franciszka Smudę nie zdołała wygrać ani jednego meczu. Czarną serię przerwał dopiero Adam Nawałka w 2016 roku, a zestawiona przez niego reprezentacja doszła do ćwierćfinału, gdzie grała jak równy z równym z późniejszym mistrzem, Portugalią. Nasi piłkarze pechowo odpadli w rzutach karnych, kiedy to swojej "jedenastki" nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski. Reprezentacja Polski na tym turnieju nie przegrała ani jednego meczu w podstawowym czasie gry.