Dania - Belgia

i

Autor: AP Dania - Belgia

Kasper Hjulmand zaskoczył. Tego nikt nie spodziewał się po selekcjonerze Danii

2021-06-28 18:56

Reprezentacja Danii zaczęła mistrzostwa Europy od dwóch porażek, ale w ostatnim meczu grupowym odniosła wygraną i awansowała do fazy pucharowej. W 1/8 finału Dania zachwyciła w starciu z Walią. Duński dynamit zwyciężył 4:0, a bohaterem był Kasper Dolberg, strzelec dwóch goli. W ćwierćfinale ekipa ze Skandynawii zagra z Czechami, którzy sensacyjnie wyeliminowali Holandię triumfując 2:0. Selekcjoner Duńczyków Kasper Hjulmand pozwolił sobie na szczerość. I niespodziewanie zaskoczył przed rywalizacją z naszymi sąsiadami.

Trener reprezentacji Danii Kasper Hjulmand przyznał, że w ćwierćfinale mistrzostw Europy wolałby grać z Holandią niż z Czechami, które w niedzielę wyeliminowały "Pomarańczowych". - Wolałbym grać z Holandią, bo przyjdzie nam się zmierzyć z zespołem, który może dorównać naszej intensywności. Czesi wyglądają na bardzo dobrze przygotowanych i ich siłą jest kolektyw, a nie umiejętności pojedynczych zawodników. Czyli są podobni do nas - powiedział Hjulmand duńskiemu nadawcy publicznemu DR.

Tomasz Kuszczak przed szlagierem Anglia - Niemcy. To ten piłkarz ma być gwiazdą

Rywale nie wytrzymywali naszego tempa

Dania w 1/8 finału pokonała Walię 4:0, a Czechy wygrały z Holandią 2:0, co uznano za jedną z większych niespodzianek trwającego turnieju. Zwycięzcy tych spotkań zmierzą się w sobotę w Baku, a stawką będzie półfinał ME. - W wygranych meczach z Rosją i Walią stopniowo tłamsiliśmy przeciwników, którzy nie wytrzymywali naszego tempa. Teraz będzie o to trudno, bo zagramy z rywalem, który kieruje się podobną strategią i potrafi grać tak samo intensywnie przez 90 minut - skomentował szkoleniowiec Danii.

Werner Liczka o sukcesie Czechów. To zaważyło o triumfie nad Holandią

Kto zagra na pełnym Baku?

Wszystko wskazuje na to, że w ćwierćfinale do jego dyspozycji będzie także kapitan Simon Kjaer, który musiał opuścić boisko w meczu z Walią kwadrans przed końcem z powodu urazu uda. - Pracujemy nad Simonem i jesteśmy dobrej myśli - przekazał Hjulmand. Duńczycy wszystkie trzy mecze grupowe rozegrali na reprezentacyjnym stadionie Parken w Kopenhadze, a w 1/8 finału przenieśli się do Amsterdamu, gdzie jednak również mogli liczyć na gorące wsparcie własnych fanów. W Baku zapewne będzie pod tym względem dużo gorzej. Po pierwsze stolicę Azerbejdżanu dzieli od Kopenhagi 3000 km, a po drugie, ci którzy zawitają do Baku będą mieć problem, by wjechać do Wielkiej Brytanii na ewentualny półfinał na Wembley w Londynie. - Oczywiście każdego jednego naszego kibica chętnie zobaczymy w Baku i docenimy, że zdecydowali się na taką podróż. Sądzę, że na myślenie o półfinale jeszcze będzie czas, ale jeśli zbyt wielu naszych fanów nie dotrze do Azerbejdżanu, to wiemy, że będziemy mieć w nich wielkie wsparcie w kraju - podsumował trener.

Jerzy Dudek o występie Polski na EURO. To zgubiło Biało-czerwonych na turnieju. Co z trenerem kadry?

Najnowsze