Luis Enrique

i

Autor: AP Luis Enrique

Luis Enrique wychwala gwiazdę Hiszpanów. Każdy trener na świecie chciałby go mieć u siebie

2021-06-28 22:44

Reprezentacja Hiszpanii w efektownym stylu wygrała 5:3 po dogrywce z Chorwacją w kosmicznym meczu 1/8 finału, który rozegrano w Kopenhadze. To spotkanie zachwyciło poziomem. Było w nim wszystko, co kibice uwielbiają. Selekcjoner Hiszpanów Luis Enrique podsumował występ z Chorwacją. Był pod wrażeniem gry podopiecznych. Wyróżnił jednego z piłkarzy. Niepocieszony był za to Zlatko Dalić, trener Chorwatów. Trudno się dziwić, bo to Hiszpanie zagrają w ćwierćfinale EURO.

Luis Enrique, trener reprezentacji Hiszpanii:

Moratę ceniłby każdy trener na świecie

- Jestem gotowy na takie mecze, jeśli będą się kończyć, jak dziś. Sądzę jednak, że rodzina moja, kibice mają podobne odczucia. Stworzyłem zespół, który jest gotowy na takie wielkie spektakle. Poza stratą pierwszej bramki nie dostrzegam nic złego w naszej postawie. Koniec był tak piękny, że cieszę się, iż właśnie w takich okolicznościach wygraliśmy. My nie chcemy i nie będziemy się bronić, wybijając piłkę. Nasza obrona polega na tym, że posiadamy piłkę, rozgrywamy ją i staramy się zdobyć pierwszego czy kolejne gole. Morata? Nie sądzę, aby był jakiś selekcjoner na świecie, który nie ceniłby takiego piłkarza i tego, co robi dla drużyny. Walczy w powietrzu, jest silny, strzela gole. Jesteśmy szczęściarzami, że mamy takiego napastnika.

Horror, dreszczowiec, strzelanina jak na Dzikim Zachodzie. Hiszpania komentuje awans na EURO

Zlatko Dalić, trener reprezentacji Chorwacji:

Więcej zrobić nie mogliśmy

- Zagraliśmy dobrze, zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, by awansować do ćwierćfinału. Wróciliśmy do gry doprowadzając do remisu 3:3, na początku dogrywki mieliśmy kolejne okazje. Ostatecznie górą byli rywale. Wracamy do domu po zrealizowaniu celu minimum, jakim był awans do fazy pucharowej. Chcieliśmy więcej, ale świetnie dysponowana Hiszpania nam na to nie pozwoliła. Z takim przeciwnikiem w meczu o taką stawkę strata każdego podstawowego piłkarza jest znacząca, a nam brakowało dwóch - Dejana Lovrena i Ivana Perisica. Więcej zrobić nie mogliśmy.

To najwięksi pechowcy mistrzostw Europy. Ten turniej przejdzie do historii

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Najnowsze