Reprezentant Polski po tej decyzji znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Od tych gróźb robi się niedobrze

Zobacz też: Euro 2021: Niezbędnik kibica. Wszystko o mistrzostwach Europy 2021 w jednym miejscu!

Mistrzostwa Europy nareszcie się zaczynają! Turniej, który miał dojść do skutku w ubiegłym roku, startuje dopiero teraz. Najważniejsze jednak, że sytuacja związana z panującą pandemią koronawirusa nie stoi już na przeszkodzie w kwestii rozegrania Euro 2021. Reprezentacja Polski przystępuje do czempionatu z wielkimi nadziejami. Ekipa prowadzona przez selekcjonera Paulo Sousę jako pierwszy cel obiera zakwalifikowanie się do fazy pucharowej. Później natomiast przyjdzie pora na pomyślenie o pobiciu wyniku sprzed pięciu lat, kiedy we Francji Polacy dostali się aż do ćwierćfinału, a niewiele zabrakło, aby zameldować się nawet w najlepszej czwórce turnieju. Jednym z kadrowiczów "Biało-czerwonych" na rozpoczynającym się Euro 2021 jest Bartosz Bereszyński.

Nie zawsze było spokojnie

"Bereś" obecnie wiedzie spokojne życie ciesząc się szacunkiem i poważaniem fanów Sampdorii. Nie zawsze jednak mógł mówić o takim luksusie. Niegdyś jego decyzja sprawiła, że dostawał groźby, od których włos jeży się na głowie. Po więcej zapraszamy do poniższej galerii zdjęć.

Zobacz też: Wydała się cała prawda na temat przygotowań kadry na Euro 2021! Wygadał się jeden z piłkarzy