Kibice reprezentacji Polski

i

Autor: Cyfra Sport Kibice reprezentacji Polski

Rzecznik Lotniska Chopina wyjaśnia ZAMIESZANIE z kibicami po przylocie z Rosji. Okęcie pracowało na pełnych obrotach

2021-06-25 14:32

W czwartkowy wieczór w mediach społecznościowych zrobiło się głośno o scenach, do których doszło na Lotnisku Chopina w Warszawie. Według licznych relacji kibice wracający z Sankt Petersburga musieli czekać w długich kolejkach i wszystkie procedury nieco się przeciągały. W rozmowie z "Super Expressem" rzecznik Lotniska Chopina, Andrzej Klewiado wyjaśnia, skąd wzięło się całe "zamieszanie" i podkreśla, że robiono wszystko, aby zachować procedury bezpieczeństwa.

Mecz ze Szwecją na Euro 2020 był dla Polski decydującym o odpadnięciu z turnieju. Biało-czerwoni po porażce pożegnali się z marzeniami o awansie do fazy pucharowej i dla nich przygoda się zakończyła. Na stadionie w Sankt Petersburgu zasiadło kilka tysięcy polskich fanów, którzy w czwartkowy wieczór wrócili do kraju. Wówczas media obiegły zdjęcia z Okęcia, na którym w jednym momencie pojawiło się kilkaset osób czekających w kolejce do kontroli paszportowej.

Paulo Sousa zostanie jednak ZWOLNIONY?! O wszystkim zaważy jeden ważny szczegół. Może dojść do rewolucji

EURO 2020: Szwecja 3-2 Polska. Kulisy spotkania l Futbologia

Portal WP SportoweFakty donosił, że niezbędna była pomoc stróżów prawa. "Super Express" skontaktował się z rzecznikiem Lotniska Chopina w Warszawie, Andrzejem Klewiado, który wyjaśnił zaistniałą sytuację. - Przygotowywaliśmy się do obsługi kibiców i byliśmy gotowi na różne scenariusze. W porze przylotu maszyn z Sankt Petersburga obsługiwaliśmy też samoloty przylatujące z innych kierunków. Dlatego zdecydowaliśmy się rozdzielić zwartą grupę kibiców od reszty pasażerów i skierować ich do stanowisk na innym poziomie terminala - powiedział Klewiado.

Zaczęło się! Walka o władzę w PZPN. Dotarliśmy do tajnego listu Cezarego Kuleszy do delegatów

- W tym samym czasie mieliśmy na dwóch różnych poziomach odpraw po około 500 pasażerów, ale trudności napotkaliśmy tylko przy obsłudze kibiców, dla których udostępniliśmy nasza pełną infrastrukturę możliwą do kontroli paszportowej - wyjaśnił. Dodał jednocześnie, że lotnisko pracowało na pełnych obrotach i czynnych było 14 punktów kontroli paszportowej. - Mimo naszych apeli, nie wszyscy kibice chcieli dostosować się do zasad sanitarnych obowiązujących na terminalu. Zachowanie części z nich było agresywne. Dlatego nasz personel był zmuszony prosić o pomoc służby państwowe - zakończył Klewiado.

Najnowsze