Szykuje się wielkie święto w Finlandii. Cały kraj nie może się doczekać awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. By tak się stało, w najbliższym meczu ekipa ta musi pokonać Liechtenstein, który do tej pory zremisował zaledwie dwa spotkania i przegrał pozostałych sześć.
Dla ekipy z północnej części Europy jest to szansa na historyczny wyjazd na międzynarodową imprezę tej rangi. Nic dziwnego, że w całym kraju zainteresowanie piłką stało się gigantyczne. Wiele osób chciałoby zobaczyć historyczny mecz o awans na Euro z poziomu trybun. By tak się stało, trzeba teraz mnóstwo zapłacić.
Bilety rozeszły się w mgnieniu oka i są dostępne jedynie w drugim obiegu. Aukcje zaczynają się od kilkuset do kilku tysięcy euro, choć wśród portali można znaleźć nawet ofertę za... piętnaście tysięcy euro. To blisko sześćdziesiąt tysięcy złotych - informuje Helsingin Sanomat. Wstęp na niewiele wydarzeń sportowych kosztuje więcej!
Finowie znakomicie radzą sobie w grupie J eliminacji mistrzostw Europy. Włosi z kompletem punktów są liderem, drugie miejsce z 15 punktami zajmuje właśnie ekipa "Puchaczy". Za nimi z pięcioma punktami straty znajdują się Armeńczycy i Bośniacy. Do końca kwalifikacji zostały dwa mecze!