Luis Enrique

i

Autor: AP Luis Enrique

Ten dramat wypominają mu zawsze. Luis Enrique zalany krwią w meczu Hiszpania-Włochy. Euro 2020

2021-07-05 17:33

Krew, pot i łzy – tak może wyglądać wtorkowy półfinał Euro 2020 między Hiszpanią i Włochami. Dobrze o tym wie Luis Enrique, selekcjoner ekipy „La Roja”. 9 lipca minie 27 lat, gdy w meczu z Italią oberwał łokciem od Mauro Tassottiego. Efekt? Złamany nos i dużo krwi na koszulce. Mimo że obaj panowie wybaczyli sobie dawne spory, to tą historią żyją hiszpańscy kibice, gdy ich kadra mierzy się w Włochami. Smaczku dodaje fakt, że teraz to Enrique rządzi hiszpańską drużyną.

1994 rok i mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych to nie była jeszcze era VAR. Analiza wideo z tego zdarzenia nastąpiła dopiero później, a karę Tassotti otrzymał trzy dni po meczu. Bardzo surową, bo zdyskwalifikowano go na osiem spotkań. Włosi wygrali tamto spotkanie 2:1 i kosztem Hiszpanów awansowali do półfinału (później też do finału, ale mecz o złoto przegrali w karnych z Brazylią).

Ronaldo czy Schick? Kto zostanie królem strzelców Euro 2020? UEFA ma jasne zasady

Luis Enrique był wściekły - również na Sandora Puhla, który był wtedy jednym z najlepszych sędziów na świecie. Węgierski arbiter jednak przysnął i łokcia Tassottiego w nos Luisa Enrique nawet nie zauważył. Były gwiazdor Realu i Barcelony chciał szybko oddać przeciwnikowi.

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Sousę. "Z nim nasze szanse na mundial to..." | Futbologia

- Chciał wręcz zabić Puhla i Tassottiego. Mnie też mało co nie uderzył. Siłowaliśmy się, w końcu razem przewróciliśmy się na murawę. Luis oszalał - opowiadał później Senen Cortegoso, ówczesny fizjoterapeuta reprezentacji Hiszpanii.

Najlepszy Anglik w ekstraklasie o meczu Anglia-Dania. "Na tych piłkarzy nikt nie stawiał"

Na szczęście obaj panowie zdążyli już się pogodzić, jednak historię brutalnego ciosu w Foxborough przypominają im przed każdym meczem Hiszpanii z Włochami. A w ostatnich latach na Euro takiej rywalizacji nie brakowało. Pięć lat temu we Francji Włosi pokonali Hiszpanów 2:0 na Stade de France, w 2012 roku w finale w Kijowie Hiszpanie rozbili Squadra Azzurra 4:0, wcześniej w fazie grupowej (w Gdańsku) padł remis 1:1.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze