Reprezentanci Polski nie mieli zbyt wielu argumentów, aby w poniedziałkowym spotkaniu zagrozić Słowacji. Ich gra do złudzenia przypominała to, co widzieliśmy w poprzednich miesiącach i co więcej o porażce zadecydowały te same błędy co choćby w starciu z Anglią w eliminacjach mistrzostw Europy. Tym samym kibice pomału przestają się łudzić, że biało-czerwoni zdołają ugrać coś więcej na tegorocznych mistrzostwach Europy. Przed Polakami jeszcze starcia z Hiszpanią i Szwecją, ale ciężko wierzyć, że podopieczni Paulo Sousy zaczną grać diametralnie inaczej i sprawią niespodziankę w sobotni wieczór w Sewilli.
Nie można się więc dziwić, że na piłkarzy i selekcjonera spadło w ostatnich dniach bardzo dużo krytyki. Negatywnie pracę Portugalczyka w ostatnich miesiącach ocenia również były reprezentant Polski, Tomasz Hajto. - Mam wrażenie, że selekcjoner zmarnował sporo czasu. Wszyscy zawsze narzekają, że przed turniejami brakuje im czasu na zgranie, poszukiwania. Tymczasem Paulo Sousa próbował do końca, zmieniał, żonglował składem, a na koniec wystawił jeszcze inny skład - powiedział były piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty WP.
Hajto negatywnie ocenił także postawę Roberta Lewandowskiego. - Na pewno nie podobało mi się, że wchodzi w buty trenera, macha rękami, ma pretensje, zaczyna obwiniać innych zawodników. Moim zdaniem to działa destrukcyjnie na zespół. Po takim Kamilu Gliku to spływa, ale młodzi zawodnicy mogą takiej presji nie wytrzymać. Każdy powinien zająć się swoim kawałkiem gry, swoim poletkiem, a potem wtrącać się do innych. Nie oszukujmy się, kluczowi zawodnicy zagrali w tym meczu źle, znacznie poniżej oczekiwań, Lewandowski jest jednym z nich - ocenił Hajto.