Dariusz Szpakowski wraz z Andrzejem Juskowiakiem komentowali spotkanie między Niemcami a Francją na Euro 2020. Dziennikarz TVP zaczął spotkanie od bezpośredniego zwrócenia się w kierunku Roberta Lewandowskiego, który dostał od niego "pozytywne fluidy". Takiej przemowy w wykonaniu legendarnego komentatora nie można było się spodziewać.
Dariusz Szpakowski zwrócił się do Lewandowskiego. Zadziwił wszystkich kibiców
Mecz Francji z Niemcami zaczął się od dość rzadkiego widoku, jakim było lądowanie spadochroniarza na Allianz Arenie. Szpakowski myślał, że upadek skoczka jest częścią przedmeczowego przedstawienia i że spadochroniarz zrzucił piłkę na boisko. Tak dziwny komentarz do zaistniałej sytuacji był jednak preludium do przemowy do Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz TVP, korzystając z faktu, że jest na stadionie Bayernu Monachium, nawiązał do Roberta Lewandowskiego i "przesłał mu" pozytywne fluidy przed meczami z Hiszpanią i Szwecją, które mają być decydujące w kontekście wyjścia Polski z grupy na mistrzostwach Europy.
- Prosto z domu Bayernu, Allianz Areny wysyłamy pozytywne fluidy do Roberta Lewandowskiego i słowa wsparcia przed meczami z Hiszpanią i Słowacja - powiedział Szpakowski.
Internauci śmieją się ze Szpakowskiego. Nie pozostawili mu litości
Mimo pozytywnego przesłania do Roberta Lewandowskiego, to nie spotkało się ono ze zrozumieniem ze strony internautów, którzy nie oszczędzili Szpakowskiego w komentarzach w internecie, punktując dzisiejsze pomyłki i wpadki dziennikarza TVP. Nie da się ukryć, że Szpakowski będzie miał o czym myśleć.