Dantejskie sceny podczas meczu Legii w Kazachstanie! Dziennikarz TVP pokazał porażające nagranie, było naprawdę groźnie

Od kilku dni wielu kibiców, piłkarzy, ekspertów sprawdzało jedną informację - ile stopni Celsjusza jest w Szymkencie. Temperatura powietrza sięgała nawet 40 stopni Celsjusza. I choć mecz rozgrywany był wieczorem (kazachskiego czasu), to piłkarze Kosty Runjaica z pewnością potrzebowali trochę czasu na adaptacje tych warunków. W spotkaniu przegrywali nawet 0:2, ale dzielnie uniknęli kompromitującej wpadki i doprowadzili do remisu.

Najbardziej gorąco było jednak w doliczonym czasie meczu. W okolicach pola karnego faulowany był Makana Baku. Nie do końca było wiadomo, czy do przewinienia doszło przed, czy już w obrębie "szesnastki". Kibice, których był nadkomplet, na stadionie w Szymkencie rozpętali burzę.

ZOBACZ: Artur Boruc szykuje się do walki w MMA?! Andrzej Fonfara zdradził kulisy, pokazał mu parę sztuczek

Jak relacjonował Piotr Kamieniecki z TVP Sport - w kierunku boiska zaczęły spadać butelki, zapalniczki, a nawet kamienie. Sędzia był zmuszony do przerwania spotkania, w potrzasku znalazł się delegat UEFA, który w każdej chwili mógł podjąć decyzję o przerwaniu spotkania. Mecz ostatecznie został dokończony. Ponoć po spotkaniu fani Ordabasów potrafili jeszcze rzucać butelkami w kierunku sztabu szkoleniowego Legii. Kazachska publiczność zachowała się skandalicznie, co widać na filmikach i zdjęciach zamieszczonych w mediach społecznościowych.

ZOBACZ: Pogoń rozbiła Linfield! Świetna postawa Portowców, grad bramek!