Jiri Bilek

i

Autor: Cyfrasport Jiri Bilek występował w Zagłębiu Lubin. Teraz jest dyrektorem Slavii Praga

Dyrektor Slavii o meczu z Legią. Ten gracz był pod lupą Czechów

2021-08-19 11:26

Trzy razy z rzędu mistrzostwo Czech, udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów, trzy starty w fazie grupowej Ligi Europy, z czego dwa z nich zakończone grą w ćwierćfinale tych rozgrywek. Tak wyglądają dokonania Slavii Praga w ostatnich czterech sezonach. Jak na tle mistrza Czech wypadnie Legia w pierwszym spotkaniu IV rundy el. Ligi Europy? - Legia to dobry klub, ale na tym poziomie trudno wskazać faworyta tej rywalizacji. Spodziewam się trudnego dwumeczu - mówi nam Jiri Bilek, dyrektor sportowy klubu z Pragi.

Czech doskonale zna Ekstraklasę. W przeszłości przez 2,5 roku reprezentował Zagłębie Lubin z którym był m.in. finalistą Pucharu Polski oraz spadł z ligi. Po występach w Polsce związał się ze Slavią. W jej barwach sięgnął po tytuł i puchar. Teraz pełni funkcję dyrektora. - Legia to dobry zespół – twierdzi Bilek w rozmowie z „Super Expressem”. - Była blisko wyeliminowania Dinama Zagrzeb. Przegrała nieznacznie. Mistrzowie Polski są mocni fizycznie i doświadczeni na arenie międzynarodowej. Świetnie prezentuje się Josip Juranović, reprezentant Chorwacji. Cenię ten klub, jej piłkarzy oraz kibiców, których dobrze pamiętam. Potrafią zrobić różnicę podczas meczu. Kto ma większe szanse na awans do fazy grupowej Ligi Europy? Trudno na tym poziomie wskazywać faworyta – uważa przedstawiciel mistrza Czech. Bilek przyznaje, że pod lupą Slavii był m.in. pomocnik Bartosz Slisz. - Pamiętam go jeszcze z okresu, gdy grał w Zagłębiu - zaznacza. - Kilka razy jeździłem go obserwować. To dobry zawodnik, którego przymierzaliśmy do Slavii. Dzięki znajomościom w Zagłębiu widziałem jak się rozwija. Obecnie jest ważnym graczem w Legii, a wkrótce być może i reprezentacji Polski. Mogę potwierdzić, że był w kręgu naszych zainteresowań – wyznaje Bilek.

Nicola Zalewski zbawi kadrę Sousy? Droga z ziemi włoskiej do Polski

Bartosz Slisz

i

Autor: Cyfrasport Bartosz Slisz (z lewej), Michał Trąbka

W poprzedniej rundzie Ligi Mistrzów Legia została wyeliminowana przez Dinamo, a Slavia nie dała rady z Ferencvarosem Budapeszt. Nie sprostała mistrzowi Węgier, a przecież w kadrze ma pięciu reprezentantów Czech. David Zima, Jan Boril, Lukas Masopust, Tomas Holes (strzelił gola z Holandią) i Petr Sevcik byli w drużynie narodowej podczas EURO 2020. - Mamy spory niedosyt po tym dwumeczu - mówi dyrektor Slavii. - Na Węgrzech przegraliśmy po własnych błędach, a w Pradze nie zdołaliśmy odrobić dwubramkowej straty. Bardzo się cieszę, że wielu naszych zawodników godnie reprezentowało Czechy na mistrzostwach Europy, eliminując Holandię i grając dobry mecz z Danią. Wpłynie to dobrze na rozwój i postrzeganie czeskiej piłki. Jednak nie ułatwiło to Slavii przygotowań do sezonu. Kadrowicze dołączyli do drużyny w trakcie trwającego już okresu przygotowawczego. Legię również dotknął ten problem, bo Josip Juranović i Tomas Pekhart także byli na EURO. Ponadto mieliśmy problemy z kontuzjami - stwierdza dyrektor sportowy Slavii, która będzie musiała uważać na Tomasa Pekharta. Co ciekawe, napastnik Legii przed 12 laty jako gracz klubu z Pragi wygrał czeską ligę.

Wybory w PZPN. Cezary Kulesza może przymierzać koronę

Josip Juranović

i

Autor: Cyfra Sport Josip Juranović

Czech z sentymentem mówi o występach w w polskiej lidze. Śledzi nie tylko nasze rozgrywki, ale także poczynania reprezentacji Polski. - Podczas mojego pobytu w Polsce grałem z wieloma dobrymi zawodnikami – podkreśla Bilek. - Wielu wybija się z Ekstraklasy. Macie silną kadrę, a ostatnie EURO po prostu wam nie wyszło. W polskiej piłce drzemie duży potencjał – przekonuje dyrektor sportowy Slavii.

Legia sprzedała obrońcę. Juranović do Celticu za 3 miliony euro

Tomas Pekhart

i

Autor: AP Tomas Pekhart

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze