Sturm grał na wyjeździe z LASK Linz, zajmującym trzecią pozycję w tabeli. Mecz czołowych austriackich drużn był ciekawym widowiskiem, ale dominowali w nim gospodarze. Po pierwszej połowie prowadzili 2:0, a goście mogli pluć sobie w brodę, bo w 4. min nie wykorzystali rzutu karnego. Niefortunnym wykonawcą był Manprit Sarkaria. Zaraz po przerwie zmienił go Szymon Włodarczyk i to właśnie on strzelił kontaktowego gola w 60 minucie. Był to piąte trafienie 20-letniego Polaka w sezonie, ale pierwsze od 26 sierpnia.
Wraca stary dobry Raków? Mistrzowie Polski rozbili w pył Zagłębie [WIDEO]
Bramka Włodarczyka nie pomogła, a w ostatniej minucie gospodarze po trafieniu Roberta Zulja przypieczętowali zwycięstwo 3:1. Strum stracił pozycję lidera na rzecz RB Salzburg, który wygrał na wyjeździe z Tirolem 2:0. Dla Sturmu była to druga porażka z rzędu, co może świadczyć o kryzysie drużyny prowadzonej przez Christiana Ilzera. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu grupowym Ligi Europy Sturm wygrał w Sosnowcu z Rakowem 1:0. Drugi mecz obu drużyn odbędzie się w Austrii 30 listopada.