W pierwszym spotkaniu górą była Jagiellonia, która wygrała u siebie 1:0, ale przyszło jej to z wielkim trudem. Ponad 50 minut grała z przewagą jednego zawodnika.
Podróż do Kazachstanu wiodła przez białoruski Mińsk, skąd piłkarze trenera Michała Probierza udali się do Pawłodaru.
Przeczytaj koniecznie: David Biton oficjalnie piłkarzem Wisły Kraków - WIDEO+SONDA
W kadrze "Jagi" znalazł się Tomasz Frankowski, który ostatnio uskarżał się na ból w kolanie. Urazu nabawił się w starciu z bramkarzem z Kazachstanu.
- Irtysz się nie podda - uważa trener Probierz. - Czeka nas ciężki bój. Mamy przewagę jednej bramki, którą jednak łatwo odrobić. Interesuje nas druga wygrana - uważa szkoleniowiec Jagiellonii.